Kiedy w domu pojawił się pies, tydzień później kupiliśmy robota sprzątającego – przyznali pewnego wieczoru nasi znajomi. Pomyślałem, że to kolejny zbędny gadżet, dopóki nie pożyczyłem wspomnianego odkurzacza na domowe testy. Tydzień później też mieliśmy robota w domu, choć nie był to chińczyk, którego tak początkowo chwalili nasi znajomi.