Przez lata Johanna Langefeld nadzorowała kobiece obozy w Auschwitz i Ravensbrück. Pod koniec drugiej wojny światowej trafiła do więzienia, by odpowiedzieć za swoje zbrodnie. W ucieczce pomogły jej byłe więźniarki, które uznały, że uczyniła wiele dobra i nie zasługuje na śmierć.