- Jest śmieszno i straszno - mówi Maria Nurowska. - Włosy mi się jeżą, kiedy słyszę, co wygaduje Kaczyński. Sama o sobie mówi, że do tej pory "czytały ją" głównie kobiety. Czy teraz, kiedy wkurzona na Kaczyńskiego, Macierewicza, wściekła o Smoleńsk, postanowiła przelać na karty książki swój protest, pokochają ją mężczyźni? O nowej książce i o swoim stosunku do polityki opowiedziała w wywiadzie dla WP Kobieta.