Chilijski polityk wywołał skandal po tym, jak napisał w mediach społecznościowych, że za gwałt, którego dopuścił się jego syn, jest po części odpowiedzialna skrzywdzona dziewczyna oraz jej rodzice.
We wtorek rano Jarosław B. został zatrzymany na podstawie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej. Na jaw wychodzą nowe fakty. – Mamy szereg wniosków dowodowych, które zamierzamy złożyć w prokuraturze – powiedziała prawniczka ekspiłkarza.