Jak donoszą media, na terenie warszawskiego Rembertowa od lat pojawia się podglądacz. Wysoki, wysportowany mężczyzna z kominiarką zaciągniętą wysoko na nos zagląda w okna kobiet. "Najgorsze są dla mnie zakupy w pobliskim sklepie. Patrzę na mężczyzn i uważam, że każdy z nich to może być on" - relacjonuje jedna z mieszkanek.