Na pandemii koronawirusa zyskali nie tylko producenci maseczek czy środków dezynfekcyjnych. W ostatnich miesiącach doskonałe wyniki notują również serwisy z seks-kamerkami. – Trudne czasy, to ludzie szukają chwili zapomnienia i bliskości, nawet tej wirtualnej – mówi Marta, która prezentuje swoje wdzięki tysiącom internautów. I świetnie na tym zarabia.