Bronte Rawlingson rzuciła prywatną szkołę, którą opłacali jej rodzice, aby zostać żoną i matką. Twierdzi, że kariera nie jest jej potrzebna do szczęścia. "Wiem, że mój mąż lubi, gdy się nim opiekuję i jestem kobieca, by on mógł być męski. Równoważymy się nawzajem" – stwierdziła 29-latka w rozmowie z "The Sun".