- Jak rozmawiać z dzieckiem, które – jak każde inne – rysuje obrazek domu ze spadzistym dachem, płotem, kotkiem naszkicowanym z dwóch kółek i czterech kresek, a obok stawia krzyż. To grób jego mamy, która wyszła na moment ze schronu i już nie wróciła - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Joanna Racewicz, autorka książki "To nie kraj, to ludzie". Opisała w niej wojnę w Ukrainie z perspektywy polskich wolontariuszy i tych, którzy ocaleli. - Upokorzenie, przerażenie, podeptanie, które tym ludziom zafundował Putin, jest nieprawdopodobne - dodaje.