Obniżka VAT na niektóre produkty spożywcze to jeden z pomysłów Prawa i Sprawiedliwości na walkę z inflacją, która od miesięcy drenuje portfele Polaków. Rozbudził on nadzieje klientów na niższe rachunki przy kasie. Niestety, równoczesny wzrost cen spowodował, że obniżki o 5 proc. VAT są dla nich nieodczuwalne. To wystarczyło, by niektórym puściły nerwy. W efekcie rykoszetem obrywa najmniej winna grupa, czyli kasjerzy.