Głośne wydarzenia w programie "Studio Polska" dały Magdalenie Ogórek szansę. Mogła pokazać, że jest silną i samodzielną uczestniczką gry na arenie polityczno-dziennikarskich igrzysk, ale nie zrobiła tego. Wolała stanąć na środku sali i zapłakać: proszę pani, on na mnie brzydko powiedział.