"Mam jej listy, które często pisała w nocy, układając piosenki. Przysyłała mi je wraz z tekstami. Jeden jest szczególnie cenny. To pierwsza wersja "Kocham cię, kochanie moje", pisała mi o jakiejś wielkiej miłości, mężczyźnie, który wyjechał na stypendium do Niemiec" – wspomina siostra Kory w rozmowie z prof. Magdaleną Środą. Wywiad przeczytać można w tygodniku Wprost.