Wynajęły przewodnika w Tatrach. "Widzę, że dawno nie uprawiałaś seksu"
W słowackich mediach aż huczy o tym, co spotkało turystki, które chciały wspiąć się na najwyższy szczyt Tatr - Gerlach. - Widzę, że dawno nie uprawiałaś seksu - miał powiedzieć do jednej z kobiet słowacki przewodnik. To nie był jednak odosobniony przypadek.
34-letnia Lucia postanowiła wraz z przyjaciółmi podjąć wyzwanie zdobycia majestatycznego Gerlacha, najwyższego szczytu Tatr. Wynajęli w tym celu przewodnika. Jak podaje portal aktuality.sk, zachowanie mężczyzny szybko popsuło ich plany, wykraczając daleko poza wszelkie standardy.
Skandaliczne zachowanie słowackiego przewodnika
- Pamiętam, że niestosowne aluzje i seksistowski humor były nieodłączną częścią tego środowiska – nie dla wszystkich, ale dla wielu. Istniała jednak wyraźna granica między humorem a seksizmem lub molestowaniem - przyznała Lucia. Niestety, na własnej skórze przekonała się, że niektórzy przewodnicy nie boją się przekraczać żadnych granic.
- Wypiłem kawę, ale nie uprawiałem seksu - miał powiedzieć podczas wędrówki zatrudniony przez turystów mężczyzna. Szybko okazało się, że to był dopiero początek ich zmagań z seksistowskimi uwagami. - Widzę, że dawno nie uprawiałaś seksu - cytuje kolejną uwagę skierowaną do jednej z jej koleżanek Lucia.
Dramat na Słowacji. Nagranie z miejsca katastrofy kolejowej
To nie był odosobniony przypadek
Podczas wspinaczki Lucia i jej ekipa natknęli się na kolejną grupę turystów, w której była m.in. Martina. Niestety, ich przewodnik również nie mógł się powstrzymać od nietaktownych uwag, które były równie nieodpowiednie, co jego czyny.
- Schyliłam się, żeby podnieść plecak z ziemi, a on uderzył mnie trzy razy w tyłek – wspominała koleżanka Martiny.
W drodze powrotnej ponownie doszło do nieprzyjemnego incydentu. - Kiedy zamykał drzwi bagażnika, powiedział do naszego przewodnika: "Zamknij, zamknij, teraz mogę ją zgwałcić" - dodała.
Martina oraz jej koleżanki, które doświadczyły nieprzyjemności ze strony przewodnika, postanowiły złożyć na niego oficjalną skargę do Narodowego Stowarzyszenia Przewodników Górskich Republiki Słowackiej (NAHVSR). Według portalu Actuality.sk przewodnik przyznał się do winy. NAHVSR uznało go za winnego nieetycznego zachowania. Nałożono na niego karę, ale nie podano szczegółów.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.