Tego na pewno nie wiesz o swoim ciele

Polegamy na nim, lubimy, gdy nas słucha, wierzymy, że mamy nad nim kontrolę. Zwykle nie zastanawiamy się, ile skomplikowanych procesów w nim zachodzi i jaka jest jego natura. Tymczasem ludzkie ciało jest niezgłębioną tajemnicą. Na jego temat bez przerwy odkrywane są nowe fakty. Oto kilka, o których zapewne nie miałaś pojęcia.

- Mamy od dwóch do czterech milionów gruczołów potowych, które pomagają regulować temperaturę ciała – mówi dr Ginni Mansberg, lekarz rodzinny. Kobiety zwykle posiadają ich więcej, ale u panów gruczoły są bardziej aktywne. Jeszcze do niedawna wydawało się, że jedyne ślady, jakie pozostawia pot, można znaleźć pod pachami czy na strojach sportowych, ale ostatnio okazało się, że może to być bardzo istotna wskazówka w kryminalistyce.

– Badanie pokazało, że pobranie DNA z odcisku palca jest możliwe dlatego, że grupa komórek wraz z potem przywiera do powierzchni, na której pozostawiono odcisk – tłumaczy David Ranson z Wiktoriańskiego Instytutu Medycyny Sądowej. To odkrycie może stanowić przełom w tej dziedzinie nauki.

Średnio tracimy około 80 włosów dziennie, a latem często jeszcze więcej. Wychodzą głównie podczas mycia głowy, ale dr David Salinger, dyrektor Międzynarodowego Związku Trychologów, twierdzi, że nie wypada ich więcej osobom myjącym głowę codziennie. Jak się okazuje, również włosy są siedliskiem DNA. – Może to być włos brwiowy, rzęsa albo jakikolwiek włosek rosnący na ciele – mówi Ranson. – Jeśli zostanie wyrwany (a nie ucięty), w cebulce znajdziemy komórki i DNA.

Nadmierne wypadanie włosów może sygnalizować zaburzenia gospodarki hormonalnej. – Kobiety chorujące na zespół policystycznych jajników mają zbyt dużo testosteronu i zaczynają tracić włosy w podobny sposób co mężczyźni – u szczytu głowy i po bokach czoła – wyjaśnia Mansberg. – Wypadaniem włosów może również skutkować niedobór żelaza, jednak po uzupełnieniu tego pierwiastka wszystko szybko wraca do równowagi.

W naszej skórze żyje aż do tysiąca różnych rodzajów dobrych bakterii. Pomagają regenerować się komórkom i wspomagają system odpornościowy. Wszędzie, gdzie przebywamy, pozostawiamy za sobą ich resztki.

Każdy człowiek ma zupełnie osobisty, indywidualny „zestaw” bakterii. Naukowcy sprawdzają, czy ich próbki pobrane z dłoni mogłyby okazać się równie pomocne w kryminalistyce co badanie DNA. Jak informuje Mansberg, badacze zastanawiają się, czy można by używać „odcisków bakteryjnych” zamiast odcisków palców.

Wraz z chwilą zgonu, mocno przyspiesza się rozkład ciała – mówi dr Jacqueline Lee, patolog sądowy z Wiktoriańskiego Instytutu Medycyny Sądowej. – Niektóre organy są rozkładane przez swoje własne enzymy, ale większość tkanek ulega zniszczeniu na skutek działania bakterii, znajdujących się w jelitach. Te swobodnie przemieszczają się do pozostałych części ciała i powodują, że skóra traci kolor – najpierw na brzuchu, potem na twarzy i w innych miejscach. W ciepłej temperaturze i przy sporej wilgotności, ciało zacznie rozkładać się już w ciągu kilku godzin.

Pod tym względem przypomina taśmę produkcyjną – w spodnich warstwach bezustannie wytwarza nowe komórki, które wypychają stare i martwe. – Poza oczami, praktycznie każda część powierzchni ciała obumiera – twierdzi Ranson.

Skóra składa się z około 1,6 trylionów komórek, z czego w każdej godzinie tracimy i uzupełniamy od 30 do 40 tysięcy. Pełna regeneracja skóry następuje natomiast co około 30 dni. – Wiele komórek zostaje w ubraniach i w pościeli – mówi dermatolog dr Michael Rich z kliniki enRich w Melbourne. Inne w postaci kurzu zalegają na meblach. Okazuje się, że ich obecność w tym miejscu jest bardzo korzystna, bowiem wchłaniają szkodliwy ozon. Ponadto naukowcy z Uniwersytetu Medycznego i Stomatologicznego w New Jersey odkryli, że olej o nazwie skwalen, zawarty w komórkach ludzkiej skóry, likwiduje część zanieczyszczeń powietrza w naszych domach.

Ślady kału – zapewne ku zdziwieniu wielu – można znaleźć nie tylko w toalecie. Mikroskopijne pozostałości ludzkich odchodów badacze znaleźli także na hotelowych pilotach telewizyjnych czy na szczoteczkach do zębów. Badanie przeprowadzone w USA pokazało, że aż 72 procent uchwytów sklepowych wózków na zakupy miało ślady fekaliów, a około połowa zawierała bakterie E. coli.

Podobny eksperyment wykonywany na terenie Wielkiej Brytanii dowodził natomiast, że tego rodzaju bakterie występują w jednym na sześć telefonów komórkowych. – Jeśli są tam bakterie E. coli, na pewno nie brakuje także innych zarazków, które mogą powodować przeziębienia, kaszel i wirusy jelitowe – twierdzi Mansberg.

Ekspertka nie widzi jednak potrzeby przecierania wszystkiego, czego dotykamy, chusteczkami antybakteryjnymi. Dodaje, że ryzyko zachorowania zależy od ilości bakterii, na które jesteśmy narażeni, a także od tego, na ile silny jest nasz układ odpornościowy, by sobie z nimi poradzić.

Na podst. Bodyandsoul.com.au/ Izabela O’Sullivan/(gabi), kobieta.wp.pl

* Jak reaguje ciało na widok atrakcyjnej osoby?*

* Pokochaj swoje ciało*

* Mowa ciała mówi za ciebie*

* Dlaczego kobietom marzną stopy?*