Młode Turkmenki mają "testy na dziewictwo". Wyniki podawane są policji

Młode Turkmenki mają "testy na dziewictwo". Wyniki podawane są policji

Młode Turkmenki poddawane są "testom na dziewictwo"
Młode Turkmenki poddawane są "testom na dziewictwo"
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
16.02.2024 09:36, aktualizacja: 16.02.2024 10:11

Uczennice szkół średnich w zachodniej części Turkmenistanu muszą przejść obowiązkowe "testy na dziewictwo". Zdaniem władz jest to potrzebne, aby ocenić ich "moralność". Te, które nie "zdadzą", są zgłaszane na policję.

Radio Wolna Europa informuje o skandalicznych testach, którym poddawane są nastolatki w Turkmenistanie. Badanie jest wykonywane bez pytania rodziców o zgodę, a wyniki podawane są policji oraz Ministerstwu Bezpieczeństwa Narodowego.

"W miastach Balkanabat i Turkmenbaszy wszystkie uczennice klas 9-11 zmuszone są poddawać się badaniom ginekologicznym. Lista dziewcząt, które podczas testów zostaną zidentyfikowane jako osoby, które odbyły stosunek seksualny, zostanie udostępniona miejscowej policji i Ministerstwu Bezpieczeństwa Narodowego" - informuje Radio Wolna Europa, powołując się na anonimowe źródło. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W Turkmenistanie wprowadzono "testy na dziewictwo"

Dane nastolatek, które "obleją" test i są podejrzewane o aktywność seksualną, zostają spisane i udostępnione władzom. Po zawiadomieniu funkcjonariusze przeprowadzają kontrolę telefonów należących do podejrzanych uczniów, w celu znalezienia informacji na temat ich ewentualnych partnerów seksualnych.

W ten sposób władze prowincji Balkan chcą rzekomo walczyć z ciążami u nastolatek, a także zidentyfikować i postawić przed sądem osoby, które miały intymne relacje z nieletnimi. Wyrywkowo są również sprawdzane telefony chłopców, aby mieć pewność, że na ich urządzeniach nie znajdują się filmy pornograficzne.

Chcą "zapobiegać rosnącej liczbie ciąż wśród nastolatek"

Jak podaje RWE, rząd nie przedstawił żadnych publicznych wyjaśnień, dlaczego przeprowadzane są badania ginekologiczne, jednak podejrzewa się, że ma to związek ze wzrostem liczby ciąż wśród nastoletnich Turkmenek.

W ostatnich miesiącach w samym Balkanabacie było sześć takich przypadków. Dla porównania w całej Polsce rocznie odnotowuje się blisko 250-300 nastoletnich ciąż.

"Informacja o testach dotarła do Ministerstwa Edukacji, które w rezultacie udzieliło ostrej nagany szefowi bałkańskiego departamentu edukacji regionalnej. Zaraz potem władze prowincji rozpoczęły kontrole "czystości moralnej" w dużych miastach" - podał informator Radia Wolna Europa.

W Turkmenistanie tzw. testy na dziewictwo przeprowadzane były już w przeszłości. W 2018 roku niezapowiedziane wizyty funkcjonariuszy i ginekologów były organizowane w szkołach w północnej części kraju. Dziewczęta były zmuszane do przechodzenia badań ginekologicznych, a w przypadku uznania nastolatek za seksualnie aktywne, ich rodzice byli wezwani do szkół i "publicznie zawstydzani".

Aktywistki na rzecz praw kobiet z całego świata potępiają te praktyki i uważają je, za absurdalne i poniżające. Wielu ginekologów twierdzi, że takie testy nie mogą określić dziewictwa danej osoby, ponieważ błona dziewicza może zostać uszkodzona na różne sposoby, nie tylko podczas seksu, ale np. jazdy konnej. Niektóre kobiety nawet rodzą się bez niej.

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta