Blisko ludziTo, co robią kobiety, nie jest przestępstwem. Gwałt nim jest

To, co robią kobiety, nie jest przestępstwem. Gwałt nim jest

Walka o większe kary za gwałt to jeden z ich najważniejszych postulatów. Współorganizatorki Marszu Godności wyjaśniają, jak chcą walczyć o większe prawa kobiet pokrzywdzonych. - Aż 90 proc. gwałtów nie jest zgłaszanych. Kobiety są oskarżane i obwiniane, dlatego boją się to robić – wyjaśnia Marta Habior.

Magdalena Drozdek

20.06.2016 | aktual.: 20.06.2016 10:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Zarzuca się nam prowokowanie. To, co robią kobiety, nie jest przestępstwem, a gwałt tym przestępstwem jest – mówi modelka, Marta Dyks.

- Ofiara jest ofiarą. Mamy takie przypadki jak to w łódzkim, gdzie nastolatka została grupowo zgwałcona, a sprawcy dostają wyroki od 2 do 5 lat w zawieszeniu – opowiada Habior.

Według badań przeprowadzonych w ubiegłym roku przez Fundację na rzecz Równości Emancypacji STER, ponad połowa Polek doświadczyła jakieś formy molestowania seksualnego. Co piąta kobieta w Polsce została zgwałcona, a oprawcami byli najczęściej najbliżsi: partner lub były partner.

- Polskie państwo powinno reagować bezwzględnie i brutalnie wobec tego rodzaju sprawców, ale w ramach prawa i cywilizowanych reguł gry – mówił na początku czerwca Zbigniew Ziobro. Przypomniał też, że obecnie za tak brutalne przestępstwo zbiorowego zgwałcenia grozi kara od trzech do 15 lat pozbawienia wolności. Jeśli jego propozycje wejdą w życie, gwałciciele będą skazywani nawet na 25 lat więzienia.

Komentarze (9)