"To jest potwór". Chore dziecko zostało zaatakowane przez internautów
Rodzice opublikowali w mediach społecznościowych zdjęcia swojego dziecka, szukając pomocy. W zamian zostali skrytykowani przez internautów, którzy nazwali ich córkę "kreaturą" i "potworem".
Naffi i Racheli Goldman to, mieszkający na co dzień w Wielkiej Brytanii, rodzice małej Baty'i. Dziewczynka urodziła się w Izraelu i tam na razie przebywa rodzina. Gdy Racheli była w ciąży ze swoją córką, okazało się, że dziecko ma poważne wady genetyczne. Rodzicom zaproponowano aborcję, ale odmówili. Batya przyszła na świat 3 stycznia i od tamtej pory każdego dnia walczy o życie.
Dziewczynka jest głucha, ślepa, ma zdeformowaną czaszkę, przekręcony kręgosłup i nie jest w stanie samodzielnie oddychać. Jej twarz i ciało są zdeformowane. Zdjęcia dziecka znaleźli w mediach społecznościowych internauci, którzy ostro komentowali wygląd chorej dziewczynki.
"Nigdy w życiu nie widziałem tak brzydkiego dziecka", "to jest potwór" czy "to coś wygląda jak meduza" - to tylko jedne z wielu komentarzy, jakie padły pod jej adresem. Rodzice dziecka opowiedzieli w rozmowie z portalem "Daily Mail", że słyszeli, że utrzymywanie ich dziecka przy życiu to znęcanie się i powinni ją zabić. "Łamało nam to serca" - mówił ojciec. Po tym, jak w grudniu matka dziecka udostępniła jej zdjęcia w mediach społecznościowych, otrzymała wiele wiadomości na temat wyglądu swojej córki. "Czy naprawdę uważasz, że utrzymywanie tej kreatury przy życiu to dobry pomysł?".
Zarówno Naffi, jak i Racheli musieli zrezygnować ze swoich prac, żeby móc się zajmować chorą córką. Otrzymują pomoc medyczną ze strony izraelskiego rządu, ale wciąż potrzebują pieniędzy na dodatkową opiekę. Obecnie prowadzą zbiórkę, której celem jest równowartość 2 300 000 zł.
Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl