Jest restauratorem. Mówi o ludziach, którzy nie dają napiwku
Michel Moran, znany juror "MasterChefa" i szef kuchni z wieloletnim doświadczeniem poruszył temat napiwków. Opowiedział, co dla niego znaczą, kiedy warto je zostawiać i dlaczego nie zawsze liczą się procenty. Nie krytykuje osób, które rezygnują z finansowego docenienia obsługi.
Michel Moran to urodzony w Paryżu mistrz kuchni, który od lat mieszka i pracuje w Polsce. Jest właścicielem restauracji. Znany szerszej publiczności głównie jako juror popularnych programów kulinarnych "MasterChef" i "MasterChef Junior" w TVN.
Moran w rozmowie z Plejadą opowiedział o swoim stosunku do zostawiania napiwków dla kelnerów. - Jeżeli ta cała praca była dobrze wykonana, to jestem za napiwkiem. Po francusku mówimy "pourboire" — "żeby się napić, (trzeba dać) napiwek". To jest wielka tradycja, która ma dziesiątki lat - opowiadał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michel Moran: "Polacy za 100 lat wciąż będą jedli bigos!"
Choć w wielu krajach przyjęło się zostawianie napiwku w wysokości określonego procentu od rachunku, Michel Moran nie kieruje się tym przelicznikiem. Jak sam mówi: - Nie daję procentowo, bo jeżeli mamy rachunek 40 zł, to dam 4 zł? Jeżeli chcemy, możemy dać 10 zł.
Podkreśla również, że nie ma jednej słusznej stawki – napiwek ma być gestem dobrowolnym, płynącym z wewnętrznej potrzeby lub uznania. Zaznacza również, że brak napiwku nie powinien być traktowany jako wykroczenie: - Każdy daje, ile chce, ile może albo nie daje, jeżeli nie ma albo nie jest zadowolony.
Michel Moran – człowiek, który na co dzień ocenia kulinarne popisy innych – sam w kwestii napiwków stawia na szacunek, dobrowolność i osobisty gest wdzięczności. Choć nie narzuca zasad, zachęca do ich dawania wtedy, gdy czujemy, że obsługa naprawdę zasługuje na docenienie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.