Trafiła do szpitala. Przekazała, że "pękła jej głowa"

Niedawno Dorota Masłowska poinformowała fanów, że uległa wypadkowi. Sprawa była na tyle poważna, że znalazła się w szpitalu. Na szczęście najgorsze chwile artystka ma już za sobą.

Dorota Masłowska opowiada o wypadku
Dorota Masłowska opowiada o wypadku
Źródło zdjęć: © AKPA

25.04.2023 | aktual.: 25.04.2023 11:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dorota Masłowska to polska pisarka, kompozytorka, wokalistka oraz producentka muzyczna. Całkiem niedawno artystka wypuściła nową płytę, która wzbudziła wiele emocji wśród jej fanów. Dzień po tym, jak nowe utwory ujrzały światło dzienne, Masłowska miała wypadek, przez który znalazła się w szpitalu. Na Instagramie poinformowała, jak się czuje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Aleksandra Terpińska twierdzi, że nie ma wypadków"

W piątek 21 kwietnia Dorota Masłowska poinformowała o wydaniu nowej płyty. Dzień później artystka przekazała fanom niepokojące wieści. O wszystkim napisała w mediach społecznościowych - jej historia była cytowana przez wiele portali, zanim wpis został usunięty.

"Dużo emocji, dużo wiadomości, dużo rozmów. W piątek pękała mi trochę głowa, w sobotę pękła mi już dosłownie, kiedy biegałam rano w parku i podciął mnie rozpędzony pies. (...) twierdzi, że nie ma wypadków. Jeśli tak, to nie wiem, do czego podświadomie dążyłam, chyba żeby być noszoną na rękach, a potem leżeć sobie wśród zieleni. Zieleni, utyskiwań ludzi luźnych, pikania aparatur i skrzypienia crocsów. Plusy: bardzo długo funkcjonowałam wczoraj pod pochlebnym kryptonimem 'kobieta lat ok. 30'" - opisywała całe zajście Masłowska.

Wiadomo już, jak się obecnie czuje.

Wyszła na spacer. Nie sądziła, co jej się przytrafi

Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w sobotę 22 kwietnia. Z informacji zawartych w usuniętym poście wynikało, że artystka wyszła pobiegać do pobliskiego parku i została potrącona przez rozpędzonego psa. Konieczna była wizyta w szpitalu.

"Dużo emocji, dużo wiadomości, dużo rozmów. Jestem niebotycznie szczęśliwa. Dziękuję hurtem bardzo za ciepłe przyjęcie i wszystkie lajki, nie nadążam odpisywać. Zdjęcie jest efektowne, ale nieaktualne" - napisała artystka na Instagramie.

Z tej ostatniej relacji wynika, że na całe szczęście najgorsze już za Masłowską. Teraz artystka może się w całości skupić na radości z wydanego krążka i jego pozytywnym odbiorze przez internautów.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (3)