Tragedia 18‑letniej łyżwiarki. Zginęła z partnerem w wypadku samochodowym

San Marino pogrążyło się w żałobie, kiedy ujawniono szokujące informacje. W miniony weekend w wypadku samochodowym zginęła młodziutka łyżwiarka i jej chłopak. Przed Elly i Daniele było jeszcze całe życie. Wiele osób wróżyło 18-letniej dziewczynie ogromną karierę. Kondolencje rodzinie składa cały świat.

Przeczytaj również: Choroba zniekształciła jej ciało. Ledwo chodzi, ale nie kwalifikuje się na refundowaną operację

Według informacji zawartych na stronie włoskiej gazety "Il Resto del Carlino", do wypadku doszło pomiędzy dwiema miejscowościami; Borgo Maggiore oraz Castello di Murata, które znajdują się w San Marino. Piekło rozpętało się około godziny dziesiątej wieczorem. W pewnym momencie, z niewiadomych przyczyn chłopak Elly, Daniele Volanti, miał stracić panowanie nad samochodem, który zjechał na przeciwległy pas, prosto na czołowe zderzenie z nadjeżdżającym volkswagenem. W oba auta uderzyło jeszcze BMW, którego kierowca nie zdążył wyhamować we właściwym momencie. Para młodych nastolatków zmarła na miejscu. Pozostali uczestnicy zdarzenia nie doznali poważnych uszczerbków na zdrowiu. Dokładne okoliczności tragedii będą jeszcze badane. Fotografie zamieszczone na Twitterze pokazują, że młodzi nie mieli szans na przeżycie.

Według osób z łyżwiarskich kręgów, 18-letnia dziewczyna miała wyjątkowy talent i mogła zrobić ogromną karierę. Elly Mattiuzzo zajmowała się łyżwiarstwem synchronicznym. W 2019 roku wraz z grupą Hot Shivers z Mediolanu wzięła udział w mistrzostwach świata w tej dyscyplinie.

- Uwielbiała spędzać czas z przyjaciółmi. Była cudowną osobą. Jesteśmy zdruzgotani tą informacją i nadal nie możemy w to uwierzyć - piszą w sieci znajomi 18-latki ze wspomnianej grupy sportowej.

Rodzinie oraz bliskim należą się słowa głębokiego współczucia.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!