Tragiczny los gwiazdy "Wojny Domowej". Trudne dzieciństwo, śmierć w zapomnieniu
Sława nie zawsze przynosi szczęście i odmienia los na lepsze. Życie Elżbiety Góralczyk nie było usłane różami. Zmarła zapomniana przez publiczność, a nawet własną córkę.
"Wojna domowa" to serial, który w latach 60- tych zrobił prawdziwą furorę. Dla nieznanej amatorki, Elżbiety Góralczyk, udział w tej produkcji był spełnieniem marzeń i szansą na wyrwanie się z rodzinnego piekła. Niestety, życie nie okazało się dla serialowej Anuli łaskawe. Choć trudno w to uwierzyć, aktorka zmarła w zupełnym osamotnieniu.
Ojciec alkoholik
Elżbieta Góralczyk wychowała się w przemocowym domu. Jej ojciec nadużywał alkoholu i podnosił rękę na dzieci. Cała odpowiedzialność za utrzymanie rodziny spadła na nastolatkę.
Rola w kultowym serialu sprawiła, że dziewczyna stała się rozpoznawalna i niezależna finansowo. Jednak wszystkie pieniądze przejmował jej uzależniony ojciec. Gaża więc rozpływała się w powietrzu tak szybko, jak się pojawiała.
Po śmierci ojca dziewczyna wspomagała finansowo matkę i brata. Niestety, po zakończeniu produkcji "Wojny domowej" nie pojawiły się nowe filmowe propozycje. Młodziutka aktorka postanowiła spróbować swoich sił jako charakteryzatorka. Została zatrudniona przez TVP i być może jej życie by się ustabilizowało, gdyby fatalnie się nie zakochała.
Koszmarne małżeństwo
Elżbieta Góralczyk zdecydowała się poślubić Austriaka i wyprowadzić się do Wiednia. Nie spodziewała się, że to będzie początek jej największego życiowego koszmaru. Mąż okazał się despotą i tyranem, który wymagał od niej całkowitego posłuszeństwa. Dni gwiazdy upływały na praniu i sprzątaniu. W 1975 r. na świecie pojawiło się dziecko Elżbiety Góralczyk, Dominika Kodrnyja. Aktorka, choć od wielu lat nieszczęśliwa, postanowiła ze względu na córkę nie kończyć małżeństwa.
W końcu, gwiazda "Wojny domowej" zdecydowała się na rozwód i powrót do ojczyzny. Jednak tu pojawił się problem: córka zakomunikowała jej, że jest bardziej związana z ojcem i chce zostać w Wiedniu.
Wkrótce na Elżbietę Góralczyk spadł kolejny cios: zachorowała na zespół hemolityczno-mocznicowy. Zmarła przedwcześnie, w 2008 r. w Wiedniu. Nawet pod koniec życia, jej córka nie zainteresowała się jej losem.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl