Tyle wyda na szkolną wyprawkę. "Nie dajmy się zwariować"
Agnieszka Hyży ujawniła, ile planuje wydać na wyprawkę szkolną dla swoich dzieci. Dziennikarka zdradziła też swoje podejście do tego tematu, które może zaskoczyć niejednego rodzica.
Agnieszka Hyży to popularna dziennikarka i prezenterka telewizyjna. Od zeszłego roku jest współprowadzącą programu "Halo tu Polsat", w którym towarzyszy jej Maciej Rock. Wspólnie prowadzą także show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Prywatnie od 2015 roku jest żoną wokalisty Grzegorza Hyżego. W 2021 roku na świat przyszedł ich wspólny syn Leon. Oboje wychowują także dzieci z poprzednich związków - Agnieszka Hyży ma 12-letnią córkę Martę, a jej mąż bliźniaków, Wiktora i Alexandra, urodzonych w 2012 roku.
"Ja nie szaleję"
Agnieszka Hyży w rozmowie z serwisem Pomponik ujawniła, że stara się racjonalnie podchodzić do kwestii szkolnych zakupów. Nie ukrywa, że oszczędza tam, gdzie tylko może. W rozmowie dziennikarz zwrócił jej uwagę, że dla niektórych rodziców zakup przyborów szkolnych może stanowić duże obciążenie finansowe. - Dla mnie nie, dlatego że ja nie szaleję. Szukam różnych promocji. Uwielbiam zbierać takie karty podarunkowe, które dzieciaki dostają na różne okazje, do jakichś sklepów papierniczych. Ja sobie je gromadzę w jednym pudełeczku i potem się okazuje, że się fajne kilkaset złotych uzbierało - przekazała dziennikarka w wywiadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hyży o Dowborze w TVN. Maciej kilka tygodni temu odwiedził kolegów w Polsacie. "Wszyscy są zdziwieni, że..."
Agnieszka Hyży podkreśla, że nie widzi sensu wymieniania wszystkich przyborów co roku. Jeśli zeszłoroczne rzeczy są w dobrym stanie, to wciąż trafiają do szkolnej wyprawki. - Jestem mistrzynią promocji. Potrafię wyszukiwać i nie lubię wydawać pieniędzy na rzeczy, które mogę kupić taniej - mówiła prezenterka.
Co więcej, Hyży podała kwotę, w jakiej chciałaby się zmieścić przy kompletowaniu artykułów szkolnych. - Jak pójdziemy na takie duże zakupy, jeżeli nie kupujemy plecaka i rzeczy ubraniowych, to to myślę, że w 300 złotych się spokojnie zamkniemy - podsumowała w wywiadzie z Pomponikiem. - Nie dajmy się zwariować - zaapelowała.
Warto dodać, że te 300 złotych to dokładnie tyle, ile wynosi świadczenie z programu "Dobry Start", w ramach którego każde dziecko otrzymuje jednorazowo przed rokiem szkolnym 300 zł niezależnie od dochodów rodziny. Świadczenie przysługuje raz w roku na każde dziecko uczące się, które nie ukończyło 20. roku życia, a w przypadku dzieci z niepełnosprawnością - do 24. roku życia.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.