Blisko ludziTypowy "Janusz i Grażyna” – to szczyt obciachu czy przejaw "polskości”?

Typowy "Janusz i Grażyna” – to szczyt obciachu czy przejaw "polskości”?

Aleksandra Nagel
27.08.2017 17:57, aktualizacja: 28.08.2017 13:48

Mówi się, że są symbolem kiczu i obciachu. "Janusz" i "Grażyna" – bo o nich mowa, to imiona, które dziś rzadko wybierane są przez rodziców dla ich dzieci. Rzadko też kojarzą się z czymś pozytywnym. Wszystko przez to, że przez lata wokół tych dwojga narosło wiele żartów, anegdot i śmiesznych memów. Stali się pomnikami polskiej zaściankowości, stagnacji, prostactwa. Tylko dlaczego?

Ona ubrana w niedopasowaną bluzkę z dużym dekoltem i legginsy, on w sandałach i białych skarpetach oraz oczywiście w białej bokserce widywani są latem na Gubałówce lub w Sopocie, ewentualnie na plaży we "Władku”. Niedopasowani, niereformowalni, bez ambicji, żyjący z dnia na dzień niekoniecznie własnym życiem, ale życiem ulubionych bohaterów z oper mydlanych – "Klanu”, "M jak Miłość” czy "Na Wspólnej”. Słuchający disco polo i jedzący na niedzielny obiad tradycyjne schabowe. Tacy są w stereotypowym myśleniu polscy Janusze i polskie Grażynki, które w pewnym sensie stały się ikonami naszych czasów.
*Jednak, czy mimo ich wielu wad, niezrozumiałych zachowań i wyborów, nie powinniśmy ich polubić lub chociażby zaakceptować? *To w końcu spora część naszego społeczeństwa, które być może właśnie takie jest i dzięki nim jest piękne, kolorowe, nasze. Grażynki i Janusze to nasze mamy i ojcowie, ciocie i wujkowie, babcie i dziadkowie. To być może nasz polski folklor, ten realny świat, a nie wykreowany przez media?

*O polskich Grażynkach i Januszach w studiu Telewizja WP rozmawiali dr Mirosław Oczkoś, Marta – założycielka „Faszyn from Raszyn” i Ola Nagel, dziennikarka WP Kobieta. *

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2137)
Zobacz także