"Uciekaj od faceta, który ma cię za zbyt ambitną". Reese Witherspoon nie owija w bawełnę
Popularna aktorka napisała felieton dla amerykańskiego "Glamour". W tekście porusza kwestię równości płci w branży rozrywkowej i tłumaczy, czemu ambicja to as w rękawie kobiety.
07.09.2017 | aktual.: 07.09.2017 12:54
– Pamiętam siebie sprzed 15 lat. Byłam młoda i walczyłam o role na castingach w Los Angeles. Zawsze, przede mną i za mną, ciągnęła się kolejka dziewczyn takich jak ja, liczących, że zaraz ktoś da im szansę – wspomina Reese Witherspoon. Ona swoją dostała, ale wcale się tym nie cieszyła. – Przyjeżdżałam na plan i orientowałam się, że jestem jedyną kobietą z rolą mówioną. I jedyną w całej ekipie. Dosłownie otaczała mnie grupa 150 mężczyzn – wyjaśnia.
W 2017 r. sprawy mają się lepiej. Gwiazda jest podekscytowana faktem, że w pracy spotyka więcej kobiet. Jak jednak zaznacza, w biznesie filmowo-telewizyjnym pod tym względem jest jeszcze sporo do zrobienia. Podkreśla, że wszystko, co osiągnęła, zawdzięcza swojej ambicji i temu, że się nie poddawała. – Spójrzmy prawdzie w oczy: Możesz narzekać. Może się denerwować i przyznaję, mnie to też się zdarzało – pisze. – Ale w takich momentach przypominam sobie słowa mojej matki: "Jeśli chcesz, żeby coś było zrobione, zrób to sama" – dodaje.
I tak, zamiast załamywać ręce, Reese podjęła decyzję, że przekieruje swoją karierę na nowy tor. Od kilku lat ma własną firmę produkcyjną i wreszcie opowiada historie, które ją interesują. Bardzo się jej to opłaca - to ona stoi za filmami "Moja dzika droga" i "Zaginiona dziewczyna", oba zdobyły nominacje do Oscarów w 2015 r. Teraz chwali się serialem "Wielkie Kłamstewka" dla HBO. We wszystkich tych produkcjach pierwsze skrzypce grają kobiety.
A co Witherspoon mówi czytelniczkom "Glamour"? - Wszystkie możemy wprowadzić realne zmiany przez ciężką pracę. To moja rada: Czemukolwiek się poświęcasz, dawaj z siebie wszystko. Unikaj ludzi, którzy nie cenią twojej ambicji. I najważniejsze, nie bądź z kimś, kto uważa cię za zbyt ambitną – kwituje aktorka. O ambicji kobiet długo mówiło się w pejoratywny sposób - jesteś ambitna, czyli idziesz po trupach do celu. Przyznawać się czy nie? Dzisiaj wybór powinien być chyba oczywisty, choć to prawda, jeszcze długa droga przed kobietami, które chcą od życia czegoś więcej.