W Białym Domu nie tylko Melania Trump chce być jak Jackie Kennedy
Najbardziej stylową współczesną pierwszą damą była Jacqueline Kennedy. Z jej dorobku - od pierwszych dni prezydentury męża - usiłuje korzystać Melania Trump. Ale jak się okazało, nie jest jedyną kobietą w Białym Domu, która inspiruje się stylem słynnej Jackie. Zobaczcie, kto jeszcze pokusił się o takie nawiązanie.
Zobacz także: Jak Melnia Trump wypada na tle innych pierwszych dam?
Prawa ręka Donalda Trumpa
Mowa oczywiście o doradczyni albo jak kto woli - prawej ręce Donalda Trumpa - Kellyanne Conway. "Conway jest filarem mojego zwycięstwa w wyborach" - wielokrotnie podkreślał obecny prezydent USA. To ona zajmuje gabinet na trzecim piętrze zachodniego skrzydła w Białym Domu. Zanim stała się najważniejszą kobietą w administracji Donalda Trumpa imała się różnych zawodów. W młodości pracowała przy zbiorach jagód. - Wszystko, czego dowiedziałam się o życiu i biznesie, swój początek ma w tamtym gospodarstwie - wyznała kiedyś lokalnemu serwisowi NJ.com. Ta profesja w jakimś stopniu zaważyła na jej dalszej karierze. W 1984 roku, kiedy miała 16 lat, została Miss New Jersey Blueberry (Miss Jagód New Jersey). Warto wspomnieć, że również kryptonim, który Secret Service kazało jej wybrać po objęciu stanowiska doradczyni prezydenta brzmi: "Blueberry". - Cóż, to było proste! - tłumaczyła swój wybór Conway.
Klęcząca blondynka
Doradczyni wzbudza ogromne kontrowersje. Słowa krytyki wylewają się na nią regularnie. Kellyanne Conway deklaruje się jako zdecydowana przeciwniczka usuwania ciąży i obrończyni praw imigrantów. Media niechętnie zapraszają ją do swoich programów, bo jak podkreślają, nie trzyma się faktów. Klęcząca blondynka z Gabinetu Owalnego - taki przydomek zyskała po jednym z incydentów. Chodziło o sytuację, kiedy to Kellyanne - w trakcie spotkania Donalda Trumpa z liderami uniwersytetów dla czarnoskórych - siedziała na kanapie z podwiniętymi nogami. Internauci wytknęli jej zbytnie wyluzowanie i zabawę telefonem komórkowym.
Najważniejsza kobieta w Białym Domu
W ostatnim tygodniu Kellyanne Conway była bardziej uchwytna, niż Melania Trump. Najwyraźniej postanowiła skorzystać ze swoich 5 minut popularności i zechciała zabłysnąć w pełnej krasie. A jak powszechnie wiadomo - w przypadku każdego wyjścia pierwszej damy - rozmawia się głównie o jej stylu. Na podobną ścieżkę zdecydowała się chyba pójść prawa ręka Donalda Trumpa.
Garsonka a'la Jackie Kennedy
Na spotkanie prasowe w Waszyngtonie Kellyanne Conway wybrała biały tweedowy komplet a'la Jacqueline Kennedy. Esencją stylu żony Johna F. Kennedy'ego były grasonki z krótkim żakietem z rękawem 3/4 i ołówkową spódnicą przed kolano, a dopełnieniem rękawiczki i słynne nakrycia głowy kolorystycznie dopasowane do całości.
Tweedowy kostium
Doradczyni prezydenta co prawda zrezygnowała z dodatków, jakie nosiła Jackie, ale mimo to jej komplet z trzema dużymi guzikami z przodu, charakterystycznym dużym kołnierzem i prostą spódnicą przypominał strój, w którym pierwsza dama odwiedziła pomnik JFK w Runnymede w Anglii, w 1965 roku. Jak oceniacie stylizację Kellyanne Conway?