W sieci chciała "ogolić na łyso" posłankę opozycji. Radna PiS przegrała, ale nie okazuje skruchy

Był ostry spór, obelga, aż w końcu głośny proces. Już wiadomo – posłanka Agnieszka Pomaska wygrała proces z gdańską radną Anną Kołakowską. Sąd przyznał, że nazywanie Pomaskiej „zdrajczynią” i słowa, że „trzeba złapać to coś i ogolić na łyso” są naganne. Choć od sprawy minął ponad rok, nastroje wokół niej wciąż są gorące.

Anna Kołakowska musi przeprosić Agnieszkę Pomaską
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Anna Moczydłowska

Maj ubiegłego roku. O sporze Pomaska-Kołakowska jest głośno zwłaszcza na Pomorzu, skąd obie panie pochodzą. Radna Prawa i Sprawiedliwości Anna Kołakowska zamieszcza w social mediach wpis o posłance Platformy Obywatelskiej Agnieszce Pomaskiej: "Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso". Jest to reakcja na zachowanie posłanki PO w Sejmie podczas dyskusji nad uchwałą w sprawie obrony suwerenności i praw Polaków. Pomaska weszła wówczas na mównicę sejmową i powiedziała: "mam nadzieję, że uchwała skończy w ten sposób", po czym podarła kartkę.

Ostrzeżenie

Przeszło rok później Agnieszka Pomaska wygrała proces wytoczony Annie Kołakowskiej. Sędzia, argumentując swoją decyzję, przypomniała, że w czasie okupacji hitlerowskiej na łyso golone były kobiety, które przyłapano na zdradzie czy kolaboracji. Tak właśnie swój wpis tłumaczyła Kołakowska, wyjaśniając, że w jej opinii Agnieszka Pomaska jest zdrajcą.

- Jestem usatysfakcjonowana decyzją sądu, który orzekł, że nie ma zgody na mowę nienawiści i że w tym przypadku granica krytyki została przekroczona - mówi posłanka w rozmowie z WP Kobieta. - Sędzia w uzasadnieniu wyraźnie powiedziała, że nie można bez powodu nazywać kogoś zdrajcą i podkreśliła, że żadnych podstaw ku temu pani radna nie ma. Myślę, że to ważny wyrok nie tylko dla mnie, ale i dla wszystkich którzy czują, że przyzwolenie na agresję jest coraz większe. Mam nadzieję, że to będzie też ostrzeżenie dla innych - dodała.

Sąd nakazał Annie Kołakowskiej umieszczenie przeprosin na Facebooku, bo to właśnie za pośrednictwem portalu ukazał się niewybredny komentarz, przez który radna trafiła na salę sądową. Przeprosiny mają być opublikowane w ciągu tygodnia od zapadnięcia wyroku. Agnieszka Pomaska wnioskowała także o wpłatę 10 tysięcy złotych na fundację zajmującą się walką z hejtem. Na to jednak sędzia nie przystał.

Radna PiS uważa, że jej słowa nie były na wyrost i cały czas podtrzymuje swoją opinię. - Potępiam stosunek pani Pomaskiej do suwerenności Polski. Kieruje puczem w Polsce i próbuje obalić legalnie wybrany rząd - tłumaczy Anna Kołakowska w rozmowie z nami. - Cały czas uważam więc, że moje słowa dobrze obrazują zarówno sprzed roku, jak i obecną. Patrząc, co cały czas wyprawia Platforma Obywatelska trudno mieć wątpliwości, że moje słowa były słuszne. Nie chcę mieć nic wspólnego z osobami, które gardzą suwerennością Polski, a taką symbolikę miało zachowanie posłanki.

Polityka porażki?

- Pani Kołakowska nie sprawiała wrażenia jakby się przejęła, ale myślę, że decyzja niezależnego sądu była dotkliwa. Wyrok zapadł w końcu w imieniu Rzeczpospolitej. Mam nadzieję, że nawet jeśli radna nie okazała tego na zewnątrz, to chociaż wewnętrznie ma poczucie, że jej polityka poniosła porażkę. Nie można notorycznie kogoś obrażać i być tak agresywnym - uważa Agnieszka Pomaska.

Obraz
© PAP

Agnieszka Pomaska nie zgadzała się z projektem uchwały

Radna Kołakowska jednak odbija piłeczkę i pytana o osobistą sympatię lub antypatię do posłanki konkurencyjnej partii odpowiada: - Nie znam pani Pomaskiej, ale gdyby potrzebowała pomocy albo działaby się jej krzywda, prędzej pomogłabym jej ja niż jej partyjni koledzy.

Ważna walka

Agnieszka Pomaska jest osobą aktywną w social mediach, gdzie uczestniczy w dyskusjach politycznych i chętnie relacjonuje przebieg sejmowych obrad. Do hejtu więc zdaje się być przyzwyczajona.

- Polityk powinien mieć grubą skórę, natomiast traktuję wszystkie groźby bardzo poważnie. Każdą groźbę zgłaszam do prokuratury. Obecnie toczą się dwa postępowania w innych sprawach, bo uważam, że nie można odpuszczać i uznawać tego za normę. Wtedy rozleje się jeszcze bardziej. Dzisiaj dotyczy to mnie jako polityka, ale zaraz może dotyczyć innych obywateli, którzy mają odmienne od władzy poglądy. Dlatego też uważam tę walkę za tak ważną - podsumowuje Pomaska.

Gorąca wymiana zdań w studiu WP z udziałem Pomaski i Sasina:

Wybrane dla Ciebie
"Zostałam sama". Wyznała, jak budowała relacje
"Zostałam sama". Wyznała, jak budowała relacje
Powiedz to zdanie. Telemarketer będzie miał związane ręce
Powiedz to zdanie. Telemarketer będzie miał związane ręce
Ma dom w lesie. Zapytano ją o koszty budowy
Ma dom w lesie. Zapytano ją o koszty budowy
Media donoszą o rozwodzie z Rosjanką. Tak Rybus mówił o ich początkach
Media donoszą o rozwodzie z Rosjanką. Tak Rybus mówił o ich początkach
Hejt po wpisie Janiny Ochojskiej. Historia psa miała wzruszyć
Hejt po wpisie Janiny Ochojskiej. Historia psa miała wzruszyć
Zamocz w tym korzenie. Storczyk wypuści mnóstwo nowych pąków
Zamocz w tym korzenie. Storczyk wypuści mnóstwo nowych pąków
Zabłysła na evencie. Wybrała suknię z metalicznym połyskiem
Zabłysła na evencie. Wybrała suknię z metalicznym połyskiem
Jest córką słynnego muzyka. Spotyka się z idolem nastolatek
Jest córką słynnego muzyka. Spotyka się z idolem nastolatek
Przyszła do studia "DDTVN". Minispódniczka to jedno, ale patrzcie na buty
Przyszła do studia "DDTVN". Minispódniczka to jedno, ale patrzcie na buty
Budują dom na Teneryfie. Mówią, co z karierą w Polsce
Budują dom na Teneryfie. Mówią, co z karierą w Polsce
Rozmnażają się błyskawicznie. Reaguj, gdy zauważysz w domu
Rozmnażają się błyskawicznie. Reaguj, gdy zauważysz w domu
Nazywali ją "anty-Polką". "Od lat jestem pionkiem w grze politycznej"
Nazywali ją "anty-Polką". "Od lat jestem pionkiem w grze politycznej"
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇