W trójkę do ołtarza
Ciąża zazwyczaj przewraca życie do góry nogami. A ta, która przydarza się przed ślubem może tylko dołożyć przyszłej mamie stresu. Problemy młodych rodziców są dodatkowo potęgowane przez oczekiwania rodziców, otoczenia, a czasami przez wiarę i religię. Co wtedy? Przyspieszyć ceremonię? A może poczekać, aż dziecko nieco podrośnie? Słuchać cudzych rad, czy iść za głosem własnego rozsądku?
07.06.2011 00:21
Ciąża zazwyczaj przewraca życie do góry nogami. A ta, która przydarza się przed ślubem może tylko dołożyć przyszłej mamie stresu. Problemy młodych rodziców są dodatkowo potęgowane przez oczekiwania rodziców, otoczenia, a czasami przez wiarę i religię. Co wtedy? Przyspieszyć ceremonię? A może poczekać, aż dziecko nieco podrośnie? Słuchać cudzych rad, czy iść za głosem własnego rozsądku?
Przemyślane "tak"
Rodzice patrzą krzywym okiem, rodzina się dziwi, a przyszli rodzice nie wiedzą, co robić. W tej sytuacji, pod presją, często decydują się na ślub. Pół biedy, gdy był już wcześniej planowany (na przykład para była zaręczona) - gorzej, gdy to sama ciąża przyspiesza podjęcie tej ważnej decyzji.
W takiej sytuacji usłyszymy na pewno wiele porad od serdecznych, dobrze życzących nam osób. Część z nich będzie mówić, żeby szybko zalegalizować związek, inni - żeby poczekać. Jednak osoby te, obojętnie jak nam bliskie, nie będą później żyć z nieprzemyślaną do końca decyzją. Para musi więc, mimo życzliwych rad i pewnych nacisków, kierować się jedną, podstawową zasadą: nie postanawiać niczego w pośpiechu.
Młodzi muszą wiedzieć na 100 procent, czy uczucie jest prawdziwe i stałe. A to przecież nie jedyna kwestia warta przemyślenia. Powinni rozważyć dokładnie wszystkie "za" i "przeciw". Te dotyczące ich samych i dziecka. Kwestii mieszkania, kosztów ślubu i wesela oraz późniejszego utrzymania również nie da się pominąć. Warto też na chłodno przemyśleć czy nie podchodzą do pewnych kwestii zbyt entuzjastycznie i nie patrzą na świat przez różowe okulary.
Problem może stanowić skrócenie okresu narzeczeństwa. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy wspólne gospodarstwo domowe czy zmiana dotychczasowego trybu życia nie wpłynie negatywnie na uczucia narzeczonych.
- Ciąża przed ślubem może rodzić problemy w związku, szczególnie jeśli jest głównym motywem ślubu - mówi Justyna Glińska z warszawskiej poradni psychologicznej Centrum-Ja, zajmująca się terapią par. - W takiej sytuacji dość szybko może okazać się, że partnerzy nie wystarczająco dobrze się poznali, lub że dzielą ich ważne różnice, na przykład światopoglądowe.
POLECAMY: MAM MĘŻA - KOCHAM INNEGO
Co ze ślubem kościelnym?
Inny poważny problem rodzi się wtedy, kiedy państwo młodzi marzą o ślubie kościelnym. Dlaczego?
Na początku roku media obiegła wieść, komentowana w różnych środkach przekazu i na forach internetowych - papież Benedykt XVI zabroni ślubów ciężarnym! Wiele kobiet było oburzonych. Rzeczywiście - papież wypowiedział się na ten temat. Tylko że afera, która z tego powstała, nie była adekwatna dla tego, co naprawdę wydarzyło się na łonie Kościoła.
- Wystąpienie papieża trochę zmieniło podejście zwykłych kapłanów do udzielania ślubów - opowiada mi znajomy ksiądz Rafał. - Stanowisko Kościoła jest jasne: trzeba troszczyć się o ludzi, o wiernych.
O co więc tak naprawdę chodzi? Często kapłan wie, że główną, a czasem i jedyną przyczyną planowania ślubu, jest nadchodząca ciąża. - Trudno nie zauważyć, że rozwodów jest coraz więcej, ludzie się rozchodzą. Poważna decyzja dotycząca całego życia nie może być spowodowana wyłącznie ciążą - tłumaczy duchowny.
Nie chodzi więc o życie przyszłych małżonków w grzechu - nie pojawiło się zalecenie, by odmawiać ślubu wszystkim parom, które oczekują potomstwa. Kościół chce raczej, żeby nie dochodziło do sytuacji, kiedy ślub jest wymuszony ciążą.
Po podjęciu decyzji
Jeśli para po namyśle zdecyduje się na zawarcie małżeństwa, musi pamiętać o kilku sprawach. Ciąża nie jest stanem, w którym kobieta jest w pełni sił. Zmieniają się jej ciało i psychika. Może czuć się zmęczona, poirytowana, a stres związany z organizacją całej uroczystości może przyczynić się na przykład do przedwczesnego porodu. Dlatego warto przeanalizować, czy wesele koniecznie musi być bardzo okazałe i długie - może to wpłynąć negatywnie na stan zdrowia panny młodej. Warto też pamiętać, że jeśli data ślubu jest bliska terminowi rozwiązania, mały człowiek może zrobić rodzicom niespodziankę i przyjść na świat wcześniej. A to może pokrzyżować wszelkie plany.
I jeszcze jedna ważna sprawa - suknia ślubna. Nie ma co się martwić, że nie znajdzie się tej idealnej, bardzo zbliżonej do wymarzonej sukienki. Oferta dla ciężarnych jest bogata - możemy wybierać spośród długich, krótkich, eksponujących brzuszek, ukrywających go… Na pewno każda panna młoda znajdzie coś, w czym będzie dobrze się czuła i - co nie mniej istotne - będzie pięknie wyglądała.
(ma)
POLECAMY: MAM MĘŻA - KOCHAM INNEGO