W wieszakach w damskich łazienkach były kamerki! Zdradził je jeden szczegół
Która z nas w łazience czy przebieralni zwraca uwagę na to, jak wyglądają znajdujące się tam wieszaki? A może powinnyśmy - jedna z Amerykanek odkryła właśnie, że w całkiem niewinnie wyglądających wieszakach ukryte były kamerki. Zdradził je malutki szczegół.
Detektywi z Florydy zajmują się trzema różnymi zgłoszeniami o umieszczeniu ukrytych kamer w damskich toaletach. W wieszakach zamontowano popularny model miniaturowych kamerek, łatwo dostępnych w sklepach ze sprzętem elektronicznym, oferującym zabezpieczenia dla domu. Detektywi sprawdzają, czy urządzenia nie zostały zamontowane w innych publicznych toaletach. Policja z Florydy opublikowała też na Facebooku informację, jak wyglądają fałszywe wieszaki.
Policja uczula, żeby przed skorzystaniem z publicznej toalety czy przebieralni zwrócić uwagę na to, czy wszystko wygląda w niej normalnie. W fałszywych wieszakach widoczne są na przykład niewielkie otwory, których nie powinno tam być. Trzeba pamiętać, że kamerki nie muszą być zamontowane w wieszakach - to mogą być inne przedmioty codziennego użytku.
Opisywany przypadek miał miejsce w Stanach Zjednoczonych, ale wystarczy minuta na popularnej platformie sprzedażowej, by przekonać się, jak łatwo i za stosunkowo niską cenę (około stu złotych) w Polsce można nabyć gotowy wieszak z zamontowaną w nim kamerką szpiegowską.
Zobaczcie też wideo "Niania w ukrytej kamerze"