Wakacje w luksusie? To coś więcej niż All Inclusive!
Hotel z pięcioma gwiazdkami, wykwintny szwedzki bufet i drinki z palemką nad basenem – czy od swojego urlopu można chcieć więcej? Oczywiście. Szczególnie, że znajduje się to na wyciągnięcie ręki!
25.07.2016 | aktual.: 18.05.2017 11:48
Najbardziej luksusowe hotele na świecie należą również do tych najdroższych. Dobowe pobyty kosztujące kilkanaście tysięcy dolarów może i są w zasięgu finansowym arabskich szejków, filmowych gwiazd i oligarchów, ale z części luksusów w tracie swoich wakacji skorzystać mogą również szersze grupy turystów. Nie płacąc za nie dodatkowych tysięcy.
All Inclusive to za mało
Wycieczka zagraniczna? Tylko All-In! Już 7 na 10 wyjeżdżających za granicę Polaków decyduje się na rezerwację takiej opcji. Co to oznacza? Tyle, że w cenie wycieczki znajduje się wyżywienie – zwykle w formie szwedzkiego stołu – oraz napoje (open bar, zarówno na trunki alkoholowe, jak i bezalkoholowe). Dodatkowo korzystać można z bezpłatnej animacji wolnego czasu, np. z różnych form aktywności fizycznej.
Warto jednak wiedzieć, że to nie wszystkie udogodnienia, które oferowane są teraz przez biura podróży i organizatorów wakacji. Luksusu zaznać możemy więcej i wcześniej, np. już w samolocie.
Podróż w klasie lux
Najpierw rezerwujemy wycieczkę, później trzeba spakować walizki, jeszcze tylko podróż i już będziemy na miejscu. Po drodze myślimy o czekających na nas w hotelu wygodach, ale także sama podróż może być bardziej komfortowa.
Najczęściej wybieranym środkiem transportu jest samolot – przelot jest przede wszystkim szybki i wygodny. Może być jeszcze bardziej przyjemny. Tak w samolotach tanich linii lotniczych, jak i w niektórych lotach czarterowych, za niewielką opłatą wykupić możemy dodatkowe miejsce na nogi. W czasie lotu będziemy mogli je swobodnie rozprostować. Możliwe jest też wykupienie pierwszeństwa wejścia na pokład – bez kolejki – chociaż ta usługa, ze względu na numerację miejsc, jest coraz mniej popularna. Pominąć kolejkę przy odprawie i kontroli celnej można również wykupując bilety w wyższej klasie. Oznaczają one także wygodniejsze fotele i posiłek z napojami. Lot staje się w ten sposób przyjemnością samą w sobie.
Zorganizowane grupy z lotniska do hotelu przemieszczają się zazwyczaj autokarem. I tutaj jest możliwość zwiększenia swojego komfortu i zamówienia prywatnego transferu (busem lub samochodem). Za niewielką cenę – zależną od destynacji i odległości lotniska od hotelu – otrzymujemy od początku swojego urlopu więcej spokoju i prywatności.
Jeszcze wyższy standard
Kiedy już dotrzemy do hotelu, z pewnością będzie on miał cztery lub pięć gwiazdek (zgodnie ze statystykami portalu Wakacje.pl, takie najczęściej wybierane są przez polskich turystów). Gwiazdki odzwierciedlają standard hoteli i oferowanych przez nie pokojów – ich wielkość, wyposażenie, infrastrukturę oraz dostępne usługi.
Hotele oferują zazwyczaj zakwaterowanie w pokoju standardowym, standardowym ekonomicznym i typu suit. Pokoje standardowe i standardowe ekonomiczne są zwykle podobne, jeśli chodzi o ich wyposażenie czy wystrój wnętrza. Różnią się jednak położeniem – pokój ekonomiczny znajdzie się np. dalej od plaży albo ukryty zostanie w mniej atrakcyjnej części hotelu. Z kolei pokój suit to wyższy standard i większa przestrzeń – zazwyczaj posiada dwie strefy: sypialnianą i dzienną. Będzie to więc doskonałe rozwiązanie dla rodzin i osób ceniących przestronne wnętrza.
Po wejściu do swojego pokoju zazwyczaj jedną z pierwszych czynności, które wykonujemy, jest spojrzenie przez okno lub wyjście na balkon czy taras. Widok ma ogromne znaczenie dla oceny zakwaterowania i na niego też możemy mieć wpływ. Wybierać można pomiędzy tzw. sea view, pool view, garden view, mountain view… - w zależności od tego, w jakim położeniu znajduje się nasz hotel, może okazać się, że widok na morze lub ocean znajdzie się w standardzie każdego pokoju, a bardziej atrakcyjne będzie wyglądanie na wypielęgnowany ogród lub góry.
I to nie wszystko – hotele zaoferować mogą pobyty ekstremalnie deluxe. Pomyślmy chociażby o jacuzzi na balkonie, prywatnym basenie na tarasie, pokoju z zejściem bezpośrednio do ogrodu czy całodobowym bufecie i barze. Wypoczynek wprost wymarzony.
Co ciekawe, ten swoisty „pakiet VIP” wcale nie musi być droższy od standardowego zakwaterowania. Warto zainteresować się promocjami – np. last minute, w których w atrakcyjnej cenie znaleźć można niezwykłe oferty (katalog takich wyjazdów znajduje się np. na stronie www.itaka.pl). Perełki można znaleźć też poza sezonem. Okazuje się więc, że wakacje w ostatniej chwili też mogą być deluxe!
Jeszcze więcej przyjemności
Wygodniejsze miejsce w samolocie, prywatny transfer do hotelu czy pokój z bajkowym widokiem – to udogodnienia, które wybrać możemy już na etapie zakupu wycieczki. W ten sam sposób możemy też wynająć samochód, z którego będziemy chcieli korzystać na miejscu, a który może być równie luksusowy, jak nasz wyjazd.
W biurze podróży możemy się też zdecydować na ofertę All Inclusive VIP, która oprócz „standardowych” wygód zawiera również m.in. dostęp do importowanych alkoholi czy stołowanie się w restauracjach tematycznych.
Także hotele proponują wiele dodatkowych – jakże przyjemnych i luksusowych – usług. Od opiekunki do dziecka, przez lekcje nurkowania, po cały zakres zabiegów w SPA.
Okazuje się więc, że All-In to nie wszystko. Można dostać jeszcze więcej, tak, byśmy w trakcie swoich wakacji mogli poczuć się jak ich królowie.