Wakacje w luksusie? To coś więcej niż All Inclusive!
Hotel z pięcioma gwiazdkami, wykwintny szwedzki bufet i drinki z palemką nad basenem – czy od swojego urlopu można chcieć więcej? Oczywiście. Szczególnie, że znajduje się to na wyciągnięcie ręki!
Najbardziej luksusowe hotele na świecie należą również do tych najdroższych. Dobowe pobyty kosztujące kilkanaście tysięcy dolarów może i są w zasięgu finansowym arabskich szejków, filmowych gwiazd i oligarchów, ale z części luksusów w tracie swoich wakacji skorzystać mogą również szersze grupy turystów. Nie płacąc za nie dodatkowych tysięcy.
All Inclusive to za mało
Wycieczka zagraniczna? Tylko All-In! Już 7 na 10 wyjeżdżających za granicę Polaków decyduje się na rezerwację takiej opcji. Co to oznacza? Tyle, że w cenie wycieczki znajduje się wyżywienie – zwykle w formie szwedzkiego stołu – oraz napoje (open bar, zarówno na trunki alkoholowe, jak i bezalkoholowe). Dodatkowo korzystać można z bezpłatnej animacji wolnego czasu, np. z różnych form aktywności fizycznej.
Warto jednak wiedzieć, że to nie wszystkie udogodnienia, które oferowane są teraz przez biura podróży i organizatorów wakacji. Luksusu zaznać możemy więcej i wcześniej, np. już w samolocie.
Podróż w klasie lux
Najpierw rezerwujemy wycieczkę, później trzeba spakować walizki, jeszcze tylko podróż i już będziemy na miejscu. Po drodze myślimy o czekających na nas w hotelu wygodach, ale także sama podróż może być bardziej komfortowa.
Najczęściej wybieranym środkiem transportu jest samolot – przelot jest przede wszystkim szybki i wygodny. Może być jeszcze bardziej przyjemny. Tak w samolotach tanich linii lotniczych, jak i w niektórych lotach czarterowych, za niewielką opłatą wykupić możemy dodatkowe miejsce na nogi. W czasie lotu będziemy mogli je swobodnie rozprostować. Możliwe jest też wykupienie pierwszeństwa wejścia na pokład – bez kolejki – chociaż ta usługa, ze względu na numerację miejsc, jest coraz mniej popularna. Pominąć kolejkę przy odprawie i kontroli celnej można również wykupując bilety w wyższej klasie. Oznaczają one także wygodniejsze fotele i posiłek z napojami. Lot staje się w ten sposób przyjemnością samą w sobie.
Zorganizowane grupy z lotniska do hotelu przemieszczają się zazwyczaj autokarem. I tutaj jest możliwość zwiększenia swojego komfortu i zamówienia prywatnego transferu (busem lub samochodem). Za niewielką cenę – zależną od destynacji i odległości lotniska od hotelu – otrzymujemy od początku swojego urlopu więcej spokoju i prywatności.
Jeszcze wyższy standard
Kiedy już dotrzemy do hotelu, z pewnością będzie on miał cztery lub pięć gwiazdek (zgodnie ze statystykami portalu Wakacje.pl, takie najczęściej wybierane są przez polskich turystów). Gwiazdki odzwierciedlają standard hoteli i oferowanych przez nie pokojów – ich wielkość, wyposażenie, infrastrukturę oraz dostępne usługi.
Hotele oferują zazwyczaj zakwaterowanie w pokoju standardowym, standardowym ekonomicznym i typu suit. Pokoje standardowe i standardowe ekonomiczne są zwykle podobne, jeśli chodzi o ich wyposażenie czy wystrój wnętrza. Różnią się jednak położeniem – pokój ekonomiczny znajdzie się np. dalej od plaży albo ukryty zostanie w mniej atrakcyjnej części hotelu. Z kolei pokój suit to wyższy standard i większa przestrzeń – zazwyczaj posiada dwie strefy: sypialnianą i dzienną. Będzie to więc doskonałe rozwiązanie dla rodzin i osób ceniących przestronne wnętrza.
Po wejściu do swojego pokoju zazwyczaj jedną z pierwszych czynności, które wykonujemy, jest spojrzenie przez okno lub wyjście na balkon czy taras. Widok ma ogromne znaczenie dla oceny zakwaterowania i na niego też możemy mieć wpływ. Wybierać można pomiędzy tzw. sea view, pool view, garden view, mountain view… - w zależności od tego, w jakim położeniu znajduje się nasz hotel, może okazać się, że widok na morze lub ocean znajdzie się w standardzie każdego pokoju, a bardziej atrakcyjne będzie wyglądanie na wypielęgnowany ogród lub góry.
I to nie wszystko – hotele zaoferować mogą pobyty ekstremalnie deluxe. Pomyślmy chociażby o jacuzzi na balkonie, prywatnym basenie na tarasie, pokoju z zejściem bezpośrednio do ogrodu czy całodobowym bufecie i barze. Wypoczynek wprost wymarzony.
Co ciekawe, ten swoisty „pakiet VIP” wcale nie musi być droższy od standardowego zakwaterowania. Warto zainteresować się promocjami – np. last minute, w których w atrakcyjnej cenie znaleźć można niezwykłe oferty (katalog takich wyjazdów znajduje się np. na stronie www.itaka.pl). Perełki można znaleźć też poza sezonem. Okazuje się więc, że wakacje w ostatniej chwili też mogą być deluxe!
Jeszcze więcej przyjemności
Wygodniejsze miejsce w samolocie, prywatny transfer do hotelu czy pokój z bajkowym widokiem – to udogodnienia, które wybrać możemy już na etapie zakupu wycieczki. W ten sam sposób możemy też wynająć samochód, z którego będziemy chcieli korzystać na miejscu, a który może być równie luksusowy, jak nasz wyjazd.
W biurze podróży możemy się też zdecydować na ofertę All Inclusive VIP, która oprócz „standardowych” wygód zawiera również m.in. dostęp do importowanych alkoholi czy stołowanie się w restauracjach tematycznych.
Także hotele proponują wiele dodatkowych – jakże przyjemnych i luksusowych – usług. Od opiekunki do dziecka, przez lekcje nurkowania, po cały zakres zabiegów w SPA.
Okazuje się więc, że All-In to nie wszystko. Można dostać jeszcze więcej, tak, byśmy w trakcie swoich wakacji mogli poczuć się jak ich królowie.