Walczy z rakiem i o to, by kobiety czuły się pięknie
Na początku tego roku Abby North z Wielkiej Brytanii usłyszała bezlitosną diagnozę lekarzy. Chłoniak zaatakował jej organizm, ale okazało się, że ma aż 95 proc. szans na wyleczenie się. W ramach przygotowań do ciężkiej walki z nowotworem postanowiła założyć bloga.
Na początku tego roku Abby North z Wielkiej Brytanii usłyszała bezlitosną diagnozę lekarzy. Chłoniak zaatakował jej organizm, ale okazało się, że ma aż 95 proc. szans na wyleczenie się. W ramach przygotowań do ciężkiej walki z nowotworem postanowiła założyć bloga. Chce pokazać innym kobietom, które są w podobnej sytuacji, że mimo swojego stanu zdrowia mogą być piękne.
Abby długo zastanawiała się, czy opublikować pierwszy post, w którym opisała początek swojej chemioterapii. Jak przyznaje, nie spodziewała się, że ludzie pozytywnie zareagują na takie uzewnętrznianie się.
- Internauci nie tylko są bardziej świadomi tej choroby, ale zaczęli doceniać swoje życie - mówi blogerka.
Na swojej stronie internetowej publikuje porady dotyczące m.in. golenia głowy, dobierania peruk czy robienia praktycznego makijażu. Według lekarzy jej choroba jednak postępuje. Powiedzieli jej, że nowotwór objął już szyję, klatkę piersiową i śledzionę.
- Jestem młoda, kocham swoje życie, które tak szybko mi odebrano. Zdecydowałam, że nie dam się tak łatwo zniszczyć - dodaje.
md/ WP Kobieta
Nowotwór jej nie straszny
Na początku tego roku Abby North z Wielkiej Brytanii usłyszała bezlitosną diagnozę lekarzy. Chłoniak zaatakował jej organizm, ale okazało się, że ma aż 95 proc. szans na wyleczenie się. W ramach przygotowań do ciężkiej walki z nowotworem postanowiła założyć bloga. Chce pokazać innym kobietom, które są w podobnej sytuacji, że mimo swojego stanu zdrowia mogą być piękne.
Abby długo zastanawiała się, czy opublikować pierwszy post, w którym opisała początek swojej chemioterapii. Jak przyznaje, nie spodziewała się, że ludzie pozytywnie zareagują na takie uzewnętrznianie się.
- Internauci nie tylko są bardziej świadomi tej choroby, ale zaczęli doceniać swoje życie - mówi blogerka.
Na swojej stronie internetowej publikuje porady dotyczące m.in. golenia głowy, dobierania peruk czy robienia praktycznego makijażu. Według lekarzy jej choroba jednak postępuje. Powiedzieli jej, że nowotwór objął już szyję, klatkę piersiową i śledzionę.
- Jestem młoda, kocham swoje życie, które tak szybko mi odebrano. Zdecydowałam, że nie dam się tak łatwo zniszczyć - dodaje.
Nowotwór jej nie straszny
Na początku tego roku Abby North z Wielkiej Brytanii usłyszała bezlitosną diagnozę lekarzy. Chłoniak zaatakował jej organizm, ale okazało się, że ma aż 95 proc. szans na wyleczenie się. W ramach przygotowań do ciężkiej walki z nowotworem postanowiła założyć bloga. Chce pokazać innym kobietom, które są w podobnej sytuacji, że mimo swojego stanu zdrowia mogą być piękne.
Abby długo zastanawiała się, czy opublikować pierwszy post, w którym opisała początek swojej chemioterapii. Jak przyznaje, nie spodziewała się, że ludzie pozytywnie zareagują na takie uzewnętrznianie się.
- Internauci nie tylko są bardziej świadomi tej choroby, ale zaczęli doceniać swoje życie - mówi blogerka.
Na swojej stronie internetowej publikuje porady dotyczące m.in. golenia głowy, dobierania peruk czy robienia praktycznego makijażu. Według lekarzy jej choroba jednak postępuje. Powiedzieli jej, że nowotwór objął już szyję, klatkę piersiową i śledzionę.
- Jestem młoda, kocham swoje życie, które tak szybko mi odebrano. Zdecydowałam, że nie dam się tak łatwo zniszczyć - dodaje.
Nowotwór jej nie straszny
Na początku tego roku Abby North z Wielkiej Brytanii usłyszała bezlitosną diagnozę lekarzy. Chłoniak zaatakował jej organizm, ale okazało się, że ma aż 95 proc. szans na wyleczenie się. W ramach przygotowań do ciężkiej walki z nowotworem postanowiła założyć bloga. Chce pokazać innym kobietom, które są w podobnej sytuacji, że mimo swojego stanu zdrowia mogą być piękne.
Abby długo zastanawiała się, czy opublikować pierwszy post, w którym opisała początek swojej chemioterapii. Jak przyznaje, nie spodziewała się, że ludzie pozytywnie zareagują na takie uzewnętrznianie się.
- Internauci nie tylko są bardziej świadomi tej choroby, ale zaczęli doceniać swoje życie - mówi blogerka.
Na swojej stronie internetowej publikuje porady dotyczące m.in. golenia głowy, dobierania peruk czy robienia praktycznego makijażu. Według lekarzy jej choroba jednak postępuje. Powiedzieli jej, że nowotwór objął już szyję, klatkę piersiową i śledzionę.
- Jestem młoda, kocham swoje życie, które tak szybko mi odebrano. Zdecydowałam, że nie dam się tak łatwo zniszczyć - dodaje.
Nowotwór jej nie straszny
Na początku tego roku Abby North z Wielkiej Brytanii usłyszała bezlitosną diagnozę lekarzy. Chłoniak zaatakował jej organizm, ale okazało się, że ma aż 95 proc. szans na wyleczenie się. W ramach przygotowań do ciężkiej walki z nowotworem postanowiła założyć bloga. Chce pokazać innym kobietom, które są w podobnej sytuacji, że mimo swojego stanu zdrowia mogą być piękne.
Abby długo zastanawiała się, czy opublikować pierwszy post, w którym opisała początek swojej chemioterapii. Jak przyznaje, nie spodziewała się, że ludzie pozytywnie zareagują na takie uzewnętrznianie się.
- Internauci nie tylko są bardziej świadomi tej choroby, ale zaczęli doceniać swoje życie - mówi blogerka.
Na swojej stronie internetowej publikuje porady dotyczące m.in. golenia głowy, dobierania peruk czy robienia praktycznego makijażu. Według lekarzy jej choroba jednak postępuje. Powiedzieli jej, że nowotwór objął już szyję, klatkę piersiową i śledzionę.
- Jestem młoda, kocham swoje życie, które tak szybko mi odebrano. Zdecydowałam, że nie dam się tak łatwo zniszczyć - dodaje.
Nowotwór jej nie straszny
Na początku tego roku Abby North z Wielkiej Brytanii usłyszała bezlitosną diagnozę lekarzy. Chłoniak zaatakował jej organizm, ale okazało się, że ma aż 95 proc. szans na wyleczenie się. W ramach przygotowań do ciężkiej walki z nowotworem postanowiła założyć bloga. Chce pokazać innym kobietom, które są w podobnej sytuacji, że mimo swojego stanu zdrowia mogą być piękne.
Abby długo zastanawiała się, czy opublikować pierwszy post, w którym opisała początek swojej chemioterapii. Jak przyznaje, nie spodziewała się, że ludzie pozytywnie zareagują na takie uzewnętrznianie się.
- Internauci nie tylko są bardziej świadomi tej choroby, ale zaczęli doceniać swoje życie - mówi blogerka.
Na swojej stronie internetowej publikuje porady dotyczące m.in. golenia głowy, dobierania peruk czy robienia praktycznego makijażu. Według lekarzy jej choroba jednak postępuje. Powiedzieli jej, że nowotwór objął już szyję, klatkę piersiową i śledzionę.
- Jestem młoda, kocham swoje życie, które tak szybko mi odebrano. Zdecydowałam, że nie dam się tak łatwo zniszczyć - dodaje.
md/ WP Kobieta