Najgorszy moment na posolenie ziemniaków. Rachunki wzrosną
Solisz wodę na ziemniaki, zanim zaczną się gotować? To nie jest najlepsze rozwiązanie. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że słona ciecz potrzebuje znacznie więcej czasu, by osiągnąć temperaturę wrzenia. A to oznacza wyższe rachunki. Nie wspominając o ryzyku uszkodzenia garnka.
13.09.2024 | aktual.: 14.09.2024 09:34
Z pozoru proste pytanie o to, kiedy należy solić wodę na makaron czy ryż, wywołuje zaskakująco wiele kontrowersji. Każdy z nas ma swoje nawyki, które wyniósł z domu, ale niewielu zdaje sobie sprawę, że niewłaściwy moment dodania soli może nie tylko wpływać na jakość gotowania, lecz także niszczyć garnki.
Kiedy solić wodę?
Wielu ludzi solić wodę na ziemniaki zaraz po jej wlaniu do garnka, jeszcze zanim postawią go na kuchence. Ta praktyka jest jednak jednym z częstych błędów, który może prowadzić do zniszczenia naczyń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się, że sól dodana do zimnej wody rozpuszcza się wolniej i wchodzi w reakcję z metalową powierzchnią garnka.
W efekcie może powstać trudny do usunięcia osad, a w dłuższej perspektywie dochodzić nawet do korozji, szczególnie jeśli używamy garnków stalowych. Chociaż proces ten jest powolny, to regularne solenie zimnej wody znacząco przyspiesza niszczenie naczyń.
Nie tylko stan garnków cierpi, gdy solimy wodę zbyt wcześnie. Kolejnym negatywnym skutkiem tego błędu jest wydłużenie czasu gotowania. Słona woda ma wyższą temperaturę wrzenia, co oznacza, że potrzebuje więcej energii i czasu, aby się zagotować. Dla osób dbających o domowy budżet i zużycie energii jest to istotna kwestia – dłuższy czas gotowania przekłada się bezpośrednio na wyższe rachunki za prąd czy gaz.
Moment idealny
Odpowiedź jest prosta – wodę należy solić dopiero w momencie, gdy zacznie wrzeć. Gdy woda osiąga temperaturę wrzenia, sól rozpuszcza się w niej natychmiastowo, minimalizując ryzyko powstania osadów na garnku. Co więcej, słona woda szybciej osiągnie temperaturę gotowania, więc cały proces przebiegnie sprawniej. Ta zasada sprawdza się zarówno przy gotowaniu makaronu, ryżu, jak i ziemniaków.
Po pierwsze, nasze garnki będą nam służyć dłużej, unikniemy powstawania uporczywych osadów i zmniejszymy ryzyko korozji. Po drugie, oszczędzimy czas i energię, bo woda z solą wrzuconą do wrzątku zagotuje się szybciej.
Zobacz także