"Wiem, że mu się podobałam". Dopiero po pogrzebie wyznała, co ich łączyło
Emilian Kamiński i Laura Łącz mieli wyjątkową więź, która przetrwała próbę czasu. Dopiero po jego śmierci aktorka po raz pierwszy ujawniła kulisy ich relacji. Aktor i reżyser zmarł 26 grudnia 2022 roku.
Izabela Trojanowska, Justyna Sieńczyłło, Emilian Kamiński i Laura Łącz
Emilian Kamiński zmarł po długiej i ciężkiej chorobie w wieku 70 lat. Jego odejście poruszyło nie tylko rodzinę i przyjaciół, ale również całe środowisko artystyczne.
"Zawsze miło spędzaliśmy czas"
W gronie osób, które szczególnie ciepło wspominają Emiliana Kamińskiego, znalazła się Laura Łącz – aktorka i bizneswoman, znana z wielu ról teatralnych i telewizyjnych. Chociaż nigdy oficjalnie nie byli parą, po śmierci Kamińskiego Łącz ujawniła, że łączyła ich szczególna zażyłość. W rozmowie z dziennikarzami "Faktu" aktorka wyznała, że już od czasów studenckich darzyli się sympatią, która przetrwała przez lata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Vanessa Aleksander szczerze o aktorstwie: „Zdarzają się współprace przemocowe”. Mówi o karierze w USA i scenach intymnych
- Poznaliśmy się w szkole. On ją kończył, gdy ja zaczynałam i od razu się bardzo polubiliśmy. Jako studenci PWST z lat 70. byliśmy wówczas bardzo zżytymi kolegami. Tworzyliśmy wtedy jedną wielką rodzinę – powiedziała Laura Łącz w rozmowie z "Faktem".
Mimo różnych zawodowych dróg ich kontakt nigdy nie zanikł. Regularnie odwiedzali się na premierach, wspierając nawzajem swoje artystyczne projekty.
- Potem po skończeniu szkoły każdy z nas planował zaangażować się do jakiegoś teatru. Jak to się udawało i ktoś grał, to my przychodziliśmy na swoje przedstawienia. Pamiętam, że Emilian przychodził zawsze na moje premiery w Teatrze Polskim, a ja przychodziłam na jego w Teatrze Narodowym za Hanuszkiewicza.
Przyjacielska relacja czy coś więcej?
Łącz wspomina Kamińskiego jako człowieka, który miał wyjątkowy dar zjednywania sobie ludzi. Był nie tylko utalentowanym artystą, ale również prawdziwym dżentelmenem, który potrafił docenić piękno i inteligencję kobiet.
Przyznała, że doskonale zdawała sobie sprawę, że wpadła mu w oko. Podkreśliła jednak, że ich relacja opierała się przede wszystkim na wzajemnym szacunku i przyjaźni.
- Nie jest to moment, by wchodzić w szczegóły, ale Emilian był mężczyzną wrażliwym na wdzięki kobiece i wiem, że mu się podobałam. I to z wzajemnością. Miło i z sentymentem to wspominam. On umiał prawić komplementy, sprawiać, że kobieta przy nim czuła się wspaniale. Ogromnie lubiliśmy przebywać w swoim towarzystwie, ale zostaliśmy na stopie przyjacielskiej. Zawsze jak się spotykaliśmy, to jednak miło spędzaliśmy czas. Był dżentelmenem i podobał się kobietom – dodała aktorka w tym samym wywiadzie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
