Wiklinowe koszyki na lato 2020. Powrót do lat 70.

Wiklinowy koszyk wypromowała Jane Birkin. Pod koniec lat 60. i przez całe 70. ikona stylu zabierała go dosłownie wszędzie - na zakupy, plaże, spacery, a nawet... na premierę filmową. Obecnie koszyki pojawiają się w każdej letniej kolekcji, jak zatem wybrać ten wyjątkowy?

Kosze wiklinowe z sieciówek na lato

W sieciówkach odnajdziemy koszyki od mini po maxi, na pasku lub z rączką. W zeszłym roku Kasia Tusk wypromowała ten z Mango - na długim pasku i z przykryciem. Natomiast w tym sezonie hiszpańska marka proponuje nam dwa modele. Pierwszy - wykonany ze słomy, z podwójnym uchwytem (139,90 zł) oraz koszyk z liści palmy kokosowej (99,90 zł).

Z kolei w Zarze odnajdziemy nietypowy koszyk - wykonany z plecionki, w kolorze zielonym. Zaskakujące w nim jest biżuteryjne zdobienie (159,00 zł).

Kosze wiklinowe od polskich marek

Polskie marki przede wszystkim stawiają na naturalne materiały. My, pokochałyśmy te z MAKO. – Każdy model wyplatany jest z naturalnych liści palmowych w samym sercu Maroko, po czym każdy z koszy opracowywany jest ręcznie według naszego projektu - lokalnie, w polskiej manufakturze. Specjalnie zaprojektowane elementy wykonane są z włoskiej skóry, a starannie przemyślany projekt wnętrza wykończony jest podszewką o naturalnym splocie – wyjaśnia Anna Sękowska, właścicielka marki. Kosze trapezowe występują w trzech rozmiarach, w ofercie dostępny jest również kosz okrągły.

Wiklinowe kosze od Roboty Ręczne nie mają w sobie równych. Ladybag Wicker Basket no. 3 with chain, który wykonany jest z polskiej wikliny, świetnie sprawdzi się do boho stylizacji. Taki dodatek to must have lata 2020.

Gdzie kupić koszyki wiklinowe i z czym je nosić?

Oprócz powyższych propozycji warto wybrać się na poszukiwania plecionych torebek na targi mody vintage lub do second handu. Można tam znaleźć prawdziwe perełki. Influencerki oraz stylistki często zestawiają je z romantycznymi sukienkami oraz z białym t-shirtem i dżinsami. To świetna alternatywa dla torebki.