Wpływ niepłodności na relacje pomiędzy partnerami

Jedynie 5 procent par planujących zawarcie małżeństwa, świadomie decyduje się na bezdzietność. Pragnienie posiadania potomka znajduje się bardzo wysoko w hierarchii potrzeb większości
z nas. Dlatego też, problem z niepłodnością jest jedną z najtrudniejszych prób, na jakie może zostać wystawiony związek dwojga kochających się ludzi.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia

Jedynie 5 procent par planujących zawarcie małżeństwa, świadomie decyduje się na bezdzietność. Pragnienie posiadania potomka znajduje się bardzo wysoko w hierarchii potrzeb ludzkich. Dlatego też, problem z niepłodnością jest jedną z najtrudniejszych prób, na jakie może zostać wystawiony związek dwojga kochających się ludzi.

Niepłodność zawsze dotyczy obojga partnerów - bez względu na to, po czyjej stronie leży jej przyczyna. Problemy z wydaniem dziecka na świat, silnie wpływają nie tylko na odczucia i zachowanie wobec towarzysza życia, ale również na relacje społeczne i seksualne.

Niepłodność dotyka coraz więcej par w Polsce – dziś to już 2,5 miliona kobiet i mżęczyzn. Rośnie liczba tych, które decydują się na podjęcie leczenia, zwiększającego szansę na dziecko. - W trakcie leczenia pary przeżywają różne emocje: od oczekiwania i ekscytacji, poprzez obawę o powodzenie terapii. Jak w uporządkowaniu tych emocji może pomóc psycholog – tłumaczy Anna Gabryś z kliniki InviMed we Wrocławiu. - Leczenie niepłodności to nie jest prosty zabieg medyczny, jak operacja wycięcia wyrostka, po której od razu czujemy się lepiej i problem jest rozwiązany. Terapia w niektórych przypadkach może trwać latami, a to jest wyczerpujące. W pewnym sensie często ma charakter bardziej emocjonalny niż medyczny. Co to znaczy „radzić sobie”? Kiedy zadaję to pytanie pacjentkom, odpowiadają, że chodzi o to, by nie przeżywać lęku przed porażką. Otóż będą go przeżywać, to nieuniknione, gdyż znajdują się w sytuacji zagrożenia dla swoich marzeń i celów życiowych, ale też relacji z partnerem i
równowagi emocjonalnej. Można jednak złagodzić ten lęk na wiele różnych sposobów, np. poprzez odniesienie się do innych sytuacji stresujących w życiu, w których sobie poradziły – dlaczego nie miałyby sobie poradzić i teraz? Przede wszystkim również nie wolno obwiniać ani siebie samych, ani też swoich partnerów - wyjaśnia Anna Gabryś.

Kobiety mające problemy z urodzeniem potomka, często także czują się izolowane, doświadczają silnych negatywnych emocji, m. in. lęku i depresji, niżej oceniają swoją wartość. Wzajemna interakcja pomiędzy partnerami może łagodzić natężenie negatywnych odczuć, ale także je potęgować.

- Pacjenci czują się gorsi i winni temu, że mają problem z płodnością. Do tego dochodzi reakcja i opinie przyjaciół, rodziny, czy znajomych, z którą muszą się zmierzyć - wyjaśnia terapeutka. - Najczęściej są to życzliwe rady i wsparcie, ale przy długotrwałym leczeniu uwagi na ten temat, wypowiadane nawet w dobrej wierze, mogą budzić przygnębienie. Tym bardziej, że nie wszyscy bliscy rozumieją z czym wiąże się niepłodność i jakie towarzyszą jej emocje, przez co przechodzi para w trakcie leczenia. Podczas spotkań z pacjentami przypominam często, że to po prostu choroba, która może się przydarzyć, jak wiele innych.

W początkowej fazie procesu leczenia, partnerzy zazwyczaj wspierają się wzajemnie. Gdy terapia przedłuża się, więź emocjonalna ulega osłabieniu. Częściej pojawiają się konflikty. Jeżeli niepłodność dotyczy jednego z partnerów, może on czuć się osamotniony i niedoceniany przez drugiego.

Zdarza się również tak, że całe dotychczasowe życie osób starających się o dziecko zostaje podporządkowane terapii. Częste wizyty u lekarza, męczące badania, pobyty w klinice, uzależnienie leczenia od cyklu miesięcznego kobiety – wszystko to może prowadzić do nadmiernej koncentracji na problemie.
Ze względu na to, że niepłodność postrzegana jest jako niepowodzenie, pary często rezygnują ze spotkań ze znajomymi spodziewającymi się dzieci i ograniczają kontakty towarzyskie.

Na skutek diagnozy często pogorszeniu ulega także jakość współżycia. Od chwili rozpoczęcia terapii zbliżenia mogą stać się czynnością stresującą, pozbawioną emocji i spontaniczności. - Podczas leczenia, kiedy seks często odbywa się według zaleceń lekarza, miłość fizyczna u wielu par staje się tylko środkiem do osiągnięcia celu, jakim w tym przypadku jest posiadanie dziecka. – wyjaśnia Daria Terlikowska, psycholog z kliniki leczenia niepłodności Vitrolive – Usilne dążenie do poczęcia istotnie wpływa na zmniejszenie pożądania zarówno u kobiety, jak i u mężczyzny. Istnieje także pogląd, iż po terapii zakończonej urodzeniem dziecka, życie intymne często nie powraca już do normy.

Stwierdzono jednak interesującą zależność: kobiety posiadające wyższe wykształcenie oraz należące do wyższych klas społecznych, miały bogatsze i lepsze, a także częstsze kontakty seksualne ze swoimi partnerami.

Eksperci nie są zgodni, na ile niepłodność wywołuje nowe problemy w związku i nasila już istniejące, a także, jakie czynniki są odpowiedzialne za to, że tylko niektórzy z powodzeniem radzą sobie ze stresem związanym z niepłodnością. Istnieje stanowisko mówiące, że pary, które nie mogą mieć dzieci, są bardzo zadowolone ze swojej wzajemnej relacji. Choroba nie tylko nie wpłynęła negatywnie na ich związek, ale jeszcze go wzmocniła.

- Niezależnie od tego jak silna jest więź łącząca partnerów – niezwykle ważne w zmaganiach z problemem jest mówienie o swoich obawach i dzielenie się odczuciami. Jeżeli para czuje, że nie radzi sobie sama z wyzwaniami, z którymi przyszło się jej zmierzyć, powinna zgłosić się do psychologa – ze względu na dobro związku, jak i być może w przyszłości, dziecka – dodaje Daria Terlikowska.

Psycholog może wspierać pary na każdym etapie leczenia, począwszy od diagnozy, po kolejne zaplanowane badania i zabiegi, aż do zakończenia leczenia. - Jednym z najbardziej pozytywnych uczuć, na którym można pracować z pacjentami, jest nadzieja. To ogromny dar pomagający parom radzić sobie z emocjami, a także wspierać się nawzajem - mówi Anna Gabryś.

(gabi), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie

"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni