Blisko ludzi"Wszystkie tajemnice mojego partnera", czyli co najczęściej stanowi tabu w związku

"Wszystkie tajemnice mojego partnera", czyli co najczęściej stanowi tabu w związku

"Wszystkie tajemnice mojego partnera", czyli co najczęściej stanowi tabu w związku
Źródło zdjęć: © East News | Adam STASKIEWICZ
Marianna Fijewska
21.07.2019 19:27, aktualizacja: 23.07.2019 16:59

– Na imprezie rozmawialiśmy o tym, że ludzie różnie odreagowują traumy. Nasz kolega rzucił: "Albo tak jak Marek, który zaczął jarać jak smok". Mąż posłał mu złowrogie spojrzenie, a tamten zamilkł – opowiada Patrycja. Nie tylko ona ma świadomość, że jej partner coś przed nią ukrywa.

Na jednym z kobiecych forów internetowych zadaliśmy pytanie o tematy tabu w związkach. W odpowiedzi padło wiele komentarzy, które dotyczyły nie tylko byłych relacji, ale również bolesnych doświadczeń, przeszłości i tajemniczych zachowań partnera.

Byłe partnerki
35-letnia Anna, która od pięciu lat jest w związku małżeńskim, mówi, że nigdy nie poznała liczby byłych partnerek seksualnych męża, mimo że jemu powiedziała o wszystkich swoich poprzednich relacjach. Z kolei Angelika, która jest w związku od trzech lat, nie wie, dlaczego jej partner rozstał się z byłą dziewczyną, z którą był aż osiem lat.

Podobny problem ma Kasia, której partner unika odpowiedzi na pytanie o koniec poprzedniej pięcioletniej relacji z narzeczoną. – Opowiada jedynie, że bardzo go zraniła i że nigdy, przenigdy nie chce ze mną o tym rozmawiać – mówi.

Potrzeba prywatności
Emilia w przyszłym roku wychodzi za mąż. Od dwóch lat jest zaręczona z Przemkiem i swój związek ocenia jako bardzo dobry.

– Jesteśmy sobie naprawdę bliscy. Traktujemy się jak przyjaciele, rozmawiamy w zasadzie o wszystkim, ale jakiś czas temu Przemek włączył blokadę ekranu w telefonie. Zapytałam go dlaczego, a on odpowiedział, że przecież każdy ma prawo do prywatności, że to jest zdrowe – mówi Emilia i dodaje, że w jej relacji nie dzieje się nic, co mogłoby wzbudzić jej niepokój. Jednocześnie myśl o nagłej blokadzie bardzo ją zastanawia. Ilekroć porusza ten temat z narzeczonym, słyszy, że nie powinna się martwić, ponieważ "prywatność jest zdrowa dla każdego".

– Tutaj nasza konwersacja się urywa, bo jaki argument mogę wytoczyć? – pyta Emilia.

Zarobki
Z kolei partner Agnieszki wie o niej wszystko, ona o nim prawie nic. Mężczyzna nie chce wyjawić, ile zarabia, choć w związku są już trzy lata.

– Nie rozumiem, dlaczego kasa jest tematem tabu. Żadna znajoma mi para nie ma problemu, by mówić o swoich zarobkach, nawet w towarzystwie. Mój chłopak dobrze radzi sobie finansowo, bo wynajmujemy razem ładne mieszkanie, ma dobry samochód i nigdy nie odczułam, żeby gryzł się z jakimiś wydatkami. Myślę, że zarabia nieco więcej niż ja – mówi Agnieszka, która pracuje w handlu i na finanse nie narzeka.

Kobieta dodaje, że pierwsza rozmowa o zarobkach miała miejsce właśnie przy okazji wynajmu mieszkania. Otwarcie powiedziała partnerowi, na które lokum może sobie pozwolić, a na które nie i podała kwotę, jaka miesięcznie zostanie na jej koncie po opłaceniu czynszu.

– On milczał, a na moje dociekania odpowiedział, że to nie etap, żeby rozmawiać o swoich wypłatach. Zabolało mnie to, ale uznałam, że może dla facetów jest to jakiś trudny temat i na pewno z biegiem czasu przestanie mieć opory. To było trzy lata temu, a ja dalej nie wiem, ile zarabia – mówi Agnieszka i dodaje, że niejednokrotnie podejmowała temat. W odpowiedzi słyszała, że przecież to bez znaczenia i nie ma powodu, by o tym rozmawiać. Kobieta zaznacza, że rzeczywiście, dokładna wiedza na ten temat nie jest jej do niczego potrzeba, ale nie rozumie, dlaczego jej partner tworzy tajemnicę.

– To po prostu strasznie przykre, bo czuję, jakby z jakichś względów mi nie ufał – kwituje.

Trudne doświadczenia
Patrycja od roku jest żoną Marka. Wcześniej przez dwa lata byli parą. Poznali się przez internet w wieku 23 lat. Patrycja czuła, że mówią sobie o wszystkim, ale na pewnej imprezie jej spokój został zaburzony.

– Marek palił jeszcze zanim się poznaliśmy. Na jednej z domówek rozmawialiśmy o tym, że ludzie różnie odreagowują traumatyczne wydarzenia. Jego kolega rzucił: "Albo tak jak Marek, który zaczął jarać jak smok". Mąż posłał mu złowrogie spojrzenie, a tamten zamilkł – opowiada Patrycja. Dzień później podjęła temat i zapytała, o co chodziło ich znajomemu. Zdenerwowany mężczyzna natychmiast ją zbył, mówiąc, że kolega się upił i gadał głupoty, kategorycznie ucinając dalsze dociekania żony.

– Ta sytuacja miała miejsce pół roku temu, od tego czasu nie rozmawialiśmy o tym, bo Marek chyba nigdy nie zdenerwował się tak, jak wtedy. Wciąż czekam na dobry moment. Przykro mi, że nie chce mi powiedzieć. Mam wrażenie, że z jakichś względów czuje, że nie byłabym dla niego wystarczającym oparciem – mówi.

Nie zawsze chodzi o brak zaufania
Autorka książki "Co boli związek?", psycholog i psychoterapeutka Monika Dreger zaznacza, że ukrywanie pewnych faktów czy udzielanie wymijających odpowiedzi zdarza się zarówno mężczyznom, jak i kobietom. Nie zawsze jednak brak jawnej komunikacji wynika z braku zaufania. – Czasami unikamy odpowiedzi, bo w naszym odczuciu może ona zranić partnera lub partnerkę. Tak może być, gdy pytania dotyczą poprzednich związków i kontaktów seksualnych – mówi ekspertka.

Dodaje, że często motywacją do milczenia jest również ogromna niechęć przed wracaniem do bolesnych przeżyć. Zdarza się, że przykre wspomnienia wciąż są bardzo żywe, a rozmowa na ich temat może wywołać falę niechcianych emocji.

– Sprawa ma się inaczej w przypadku unikania rozmowy o zarobkach. Ukrywanie tej informacji może, ale nie musi wynikać z braku zaufania. Czasami wolimy unikać rozmów o czymś, o czym nie rozmawiało się w naszym domu rodzinnym lub w poprzednim związku. Myślimy sobie: "z tego tematu nic dobrego nie wyniknie". Poprzednie doświadczenia nauczyły nas, by takich tematów unikać – mówi.

Gdzie leżą granice prywatności?
Dreger radzi, by podjąć szczerą i otwartą rozmowę o granicach prywatności. – Zaniepokojony partner czy zaniepokojona partnerka powinni rozpocząć ją od powiedzenia, jak czują się w relacji, w której bliska im osoba coś ukrywa – tłumaczy psycholog.

– Być może druga strona potrzebuje pomocy w takiej rozmowie. Może czasami nie wie, jak odpowiedzieć lub sam nie wie, co czuje w związku z daną sytuacją. A może kiedyś była partnerka zrobiła lub powiedziała coś, co naruszyło zaufanie partnera? Taka rozmowa powinna nas do siebie zbliżyć, a nie oddalić – podsumowuje ekspertka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (192)
Zobacz także