"Jak zawsze trafne". Oto co Damięcka myśli o wyborach
Matylda Damięcka regularnie publikuje wymowne grafiki, które komentują bieżące wydarzenia społeczne i polityczne. Tym razem poruszyła temat frekwencji i ludzi, którzy nie głosują. "Jak zawsze trafne te rysunki" - piszą komentatorzy.
Matylda Damięcka jest znana z tworzenia grafik, które często nawiązują do ważnych wydarzeń i świąt. Z okazji Dnia Mężczyzny opublikowała serię prac, które poruszały temat toksycznej męskości i zdrowia psychicznego mężczyzn. Odniosła się też między innymi do śmierci papieża Franciszka i do zbrodni na UW.
Najnowsza grafika artystki odnosi się do jednego z najważniejszych wydarzeń w polskim kalendarzu politycznym. 18 maja 2025 r. odbywa się w naszym kraju pierwsza tura wyborów prezydenckich. O fotel prezydenta ubiega się 13 kandydatów. O frekwencji w tym dniu Państwowa Komisja Wyborcza będzie informować na bieżąco w kilku konferencjach prasowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sprawdzam" - Huawei Watch 5
Z przesłania opublikowanego przez Damięcką wynika, że zależy jej na jak największej frekwencji. Namawia użytkowników mediów społecznościowych do tego, by zbadali swoje preferencje za pomocą popularnego narzędzia i poszli zagłosować na osobę, która reprezentuje ich interes.
Damięcka zachęca do pójścia na wybory
"Nie musisz należeć do klubu wyznawców, ale polityka Ciebie dotyczy, czy tego chcesz, czy nie" - pisze Damięcka w poście na Instagramie.
"Proszę, idź na wybory, a jeżeli chcesz dowiedzieć się, która partia faktycznie reprezentuje Twoje interesy, zrób test [...] i postaw krzyżyk tam, gdzie Ty wybierzesz, nie ktoś inny, ale TY. Bo takie jest Twoje demokratyczne prawo, którego nikt nie może Ci odebrać" - namawia.
W dniu wyborów prezydenckich artystka opublikowała serię grafik, którą otwiera bardzo wymowne pytanie "Idziesz głosować?". Pod nim znajdują się dwa prostokąty z napisem TAK i NIE. "Tak" zamalowane jest w taki sposób, że wygląda jak polska flaga. W przypadku "nie" prostokącik jest pusty, a z litery "i" spływa czerwona kropla, która wygląda, jakby za moment miała spaść do czerwonej kałuży.
Domyślamy się, że ma ona symbolizować krew. Można to odczytywać na wiele sposobów, jednak najprostszy wydaje się ten, w którym idąc na wybory, robimy coś dla Polski, a jeśli nie głosujemy, robimy krzywdę krajowi.
Ktoś zdecyduje za nas
Damiecka nawiązuje też do zamiłowania Polaków do narzekania, trafiając w samo sedno problemu z polską rzeczywistością polityczną. "Nie taką o Polskę nie poszłem na wybory" - brzmi napis na jednej z kolejnych grafik, celowo z błędem. Damięcka wytyka osobom, które nie głosują, że choć nie podoba im się to, co dzieje się w kraju, nie chodzą na wybory i nie podejmują tym samym decyzji, które mogłyby coś zmienić.
Na jeszcze kolejnej grafice Matylda Damięcka umieściła napis (ponownie celowo z błędem) "Idź, bo ktoś pujdzie za ciebi3". To nawiązanie do tego, co napisała w opisie posta, czyli faktu, że nawet jeśli my nie interesujemy się polityką i nie głosujemy, to polityka i tak interesuje się nami.
Jeżeli my nie korzystamy z prawa do uczestniczenia w wyborach, robi to ktoś inny i w efekcie decyduje za nas, nie biorąc pod uwagę naszych interesów.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.