Wydawało się, że są dla siebie stworzeni. Romans przekreślił małżeństwo
Daniel Olbrychski i Zuzanna Łapicka tworzyli jedną z najbardziej fascynujących par w polskim show-biznesie. Ich związek był pełen emocji, a miłość stawała przed wieloma wyzwaniami. Aktor wdawał się w liczne romanse. 21 grudnia 2024 roku minęło 6 lat od śmierci Łapickiej.
Zuzanna Łapicka zmarła 21 grudnia 2018 roku. Chorowała na nowotwór. Znana dziennikarka i producentka telewizyjna przez dziesięć lat była "żoną Kmicica". Wraz z o dziewięć lat starszym Danielem Olbrychskim doczekała się córki Weroniki.
Niestety ich relacja nie przetrwała, mimo że Łapicka wybaczała aktorowi zdrady. Do czasu. Romans z niemiecką aktorką na dobre przekreślił małżeństwo. "Daniel przesadził z artystką niemiecką Sukową, która zadzwoniła do Zuzi z pytaniem, czy D. jej powiedział o nich. D. nie powiedział, bo jest tchórz" - pisał w swoim dzienniku Andrzej Łapicki, ojciec Zuzanny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miłość i zdrady
Daniel Olbrychski spotkał Zuzannę Łapicką w latach 70. XX wieku. Para szybko stała się obiektem zainteresowania mediów. Olbrychski, będąc wówczas u szczytu kariery, zakochał się w pięknej i inteligentnej córce Andrzeja Łapickiego. W 1978 roku stanęli na ślubnym kobiercu, a cztery lata później przyszła na świat ich córka, Weronika.
Małżeństwo Daniela Olbrychskiego z Łapicką wydawało się idealne. W momencie, gdy Daniel Olbrychski pracował nad filmem Andrzeja Wajdy w Paryżu, stan wojenny postawił przed nim dylemat. Zuzanna Łapicka miała wyjątkową odwagę, by wraz z córką dołączyć do męża, jednak ich relacje uległy pogorszeniu.
Olbrychski wdał się w romans z niemiecką aktorką Barbarą Sukową, co było ciosem dla Zuzanny. Ówczesny mąż Łapickiej doczekał się z kochanką syna, Victora. "Bolesne to i nerwy szarpiące. Daniel musi zniknąć z życia córki, bo ona inaczej zwariuje" - stwierdził w dzienniku Andrzej Łapicki.
Próby ratowania związku
Daniel Olbrychski chciał walczyć o małżeństwo. Ubłagał Zuzannę, aby dała mu ostatnią szansę. Kupił dom w Podkowie Leśnej, który był marzeniem Łapickiej. Zgłosił się też do księdza, który miał pomóc w mediacjach. Mimo tych starań związek nie przetrwał.
- Z domu wyniosłam wzorzec kobiety, żony wyrozumiałej. Mama tolerowała niewierności mojego ojca, wychodziła z założenia, że skoro wyszła za mąż za najprzystojniejszego aktora w Polsce, to jakieś koszty muszą być. Myślałam, że wychodząc za mąż za Kmicica, też temu podołam. Ale okazało się, że koszty są dla mnie za duże - wyznała na łamach "Urody Życia" Łapicka.
To, czemu się przyglądała w domu rodzinnym, sprawiło, że z większą pewnością podjęła decyzję o rozwodzie.
- Jako pierwsza od pokoleń w naszej rodzinie przerwałam sztafetę kobiet zbyt tolerancyjnych. Czułam, że rozwodzę się za siebie, za mamę, za babcię i za prababcię - podkreśliła.
Po rozwodzie byli małżonkowie próbowali jeszcze ratować relację. Ostatecznie jednak, po kilku latach, dawna miłość zgasła, a Olbrychski i Łapicka zostali przyjaciółmi.
- Tabloidy nie wiedzą, jak liczyć nasze rozstania. Bo 10 lat byliśmy małżeństwem, a rozwód mnie wzmocnił i przyjęłam Daniela z powrotem na swoich warunkach - zauważyła w jednym z wywiadów Łapicka.
Później Zuzanna Łapicka przyznała, że liczne romanse nie były jednak najgorsze. - Bałam się picia Daniela. Bardziej niż jego kobiet. Bo alkohol zaburzał nasze życie - powiedziała "Vivie!".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.