Wyjawił chorobę księżnej Diany za 10 tysięcy funtów. Zaburzenia odżywiania Lady Di 

Mimo tego, że od śmierci Diany minęło ponad 20 lat, na jaw wciąż wychodzą nowe informacje dotyczące jej życia. Jedną z najbliższych jej osób był kamerdyner Paul Burrel. Towarzyszył jej niemal na każdym kroku. Ostatnio zdecydował się na ujawnienie szczegółowych informacji na temat dramatycznej choroby, z jaką zmagała się księżna Walii.

Burrel wiedział, że ulubienica Anglików walczyła z bulimią. Prawdę o jej chorobie zdecydował się przedstawić za 10 tysięcy funtów, czyli ponad 50 tysięcy złotych!
– Wiem, ze Diana miała zaburzenia odżywiania. Pomagałem jej w tych momentach. Pilnowałem kucharza by przygotowywał dużo słodkiego kremu. Kupowałem jej jogurty, banany. Pilnowałem, by w pokoju nie było nikogo innego. Dbałem o to, by zawsze było tam dużo ręczników. Byłem gotów zrobić dla niej wszystko – wspomina kamerdyner w wywiadzie dla Chanel 5.

Mężczyźnie trudno było uporać się ze śmiercią księżnej. – Nie mogłem pogodzić się z jej odejściem… W pokoju czułem jej perfumy, słyszałem jej głos. Zasypiałem w jej garderobie, bo tylko tak mogłem poradzić sobie z tym, że jej już nie ma – dodaje Burrel

Kamerdyner trzymał w tajemnicy chorobę Lady Di. Woził ją do kliniki, w której stosowano eksperymentalne metody walki z bulimią. Miały one pomóc zachować Dianie szczupłą sylwetkę. Księżna Walii także znała sekrety swojego kamerdynera. Jako jedyna na dworze królewskim wiedziała, że jest on homoseksualistą.

Księżna Diana była jedną z najbardziej szanowanych Brytyjek w historii kraju. Wiele osób do dzisiaj nie może pogodzić się z jej odejściem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl