Wytknął posłance PiS brak wiedzy. Nagranie obiegło sieć

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk zapowiedział swobodny dostęp do środków antykoncepcyjnych. Doprecyzował, że chodzi przede wszystkim o tzw. pigułki "dzień po", które od kilku lat dostępne były jedynie na receptę, co zdecydowanie utrudniało do nich dostęp.

Zapowiedź pociągnęła za sobą liczne komentarze, a głos w tej sprawie chętnie zabierali politycy, pochwalając lub krytykując decyzję premiera. Swoje niezadowolenie wyraziła już m.in. posłanka PiS Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, która porównała wspomnianą pigułkę do narkotyków. Komentarza na ten temat udzieliła również jej klubowa koleżanka - Teresa Pamuła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziennikarz serwisu Noizz zapytał posłankę PiS o jej zdanie nt. decyzji rządu ws. dostępności antykoncepcji awaryjnej bez recepty, na co Teresa Pamuła zareagowała lekkim śmiechem.

- Tabletka "dzień po"? Ja uważam, że nasze dziewczyny, młode kobiety, wiedzą, jak się stosuje antykoncepcję, więc tabletka "dzień po" jest im naprawdę niepotrzebna. Gdzie są mężczyźni? - stwierdziła.

Podkreśliła też, że - jej zdaniem - pigułka "dzień po" nie jest tabletką antykoncepcyjną, a środkiem aborcyjnym. Na sugestię, że myli wspomniany środek z tabletką wczesnoporonną, zareagowała już bez uśmiechu, powtarzając pytanie.

- Ja nie mylę, ja nie mylę, proszę pana. Pan jest młodym człowiekiem i pan jest odpowiedzialny za kobietę, tak? - mówiła. Gdy reporter zapytał, czy jednak kobiety nie odpowiadają same za siebie, kontynuowała swoją przemowę:

- A gdzie są mężczyźni, którzy odpowiadają za nie? Gdzie są mężczyźni? No gdzie są mężczyźni? Gdzie ci mężczyźni? - pytała, nawiązując do tytułu piosenki śpiewanej przez Danutę Rinn.

W minionym tygodniu rozgłos zyskała też inna wypowiedź Teresy Pamuły, dotycząca wyglądu Macieja Orłosia. Posłanka PiS na mównicy sejmowej narzekała, że słyszy niezadowolone głosy od mieszkańców Lubaczowa, że prezenter "Teleexpressu" się postarzał.

Zapytana o to przez Patryka Michalskiego, dziennikarza Wirtualnej Polski, stwierdziła, że nie zamierza przepraszać za swoje słowa i wdała się w dyskusję z obecnymi w Sejmie reporterami.

Jak mówił w rozmowie z Wirtualną Polską dr Maciej Socha, kierownik Oddziału Położniczo-Ginekologicznego Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku i adiunkt p.o. kierownika Katedry Perinatologii, Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej UMK CM w Bydgoszczy - pigułka "dzień po" jest bezpieczną metodą antykoncepcji.

- Podkreślę ponownie głośno i wyraźnie: to nie jest tabletka wczesnoporonna i nie niesie za sobą żadnego ryzyka. Nawet jeśli pigułkę przyjęłaby pacjentka już w ciąży, nie spowoduje to poronienia, więc jest to bezpieczna metoda regulacji poczęcia, a teraz pozwoli kobietom na większą kontrolę nad własnym ciałem i życiem. Antykoncepcja awaryjna, czyli tzw. postkoitalna, jest tym, co się kobietom należy - mówił.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl