Wzruszająca historia ze ślubu hitem internetu. Niezwykły gest biologicznego ojca

Ten mężczyzna poruszył serca nie tylko zgromadzonych na ślubie jego córki gości, ale też miliony użytkowników. Todd Bachman, biologiczny ojciec panny młodej, postanowił przerwać ceremonię i poprosić jej przyszywanego ojca o dołączenie do nich przed ołtarzem.

Obraz
Źródło zdjęć: © Facebook
Magdalena Drozdek

Ten mężczyzna poruszył serca nie tylko zgromadzonych na ślubie jego córki gości, ale też miliony użytkowników Facebooka. Todd Bachman, biologiczny ojciec panny młodej, postanowił przerwać ceremonię i poprosić jej ojczyma o dołączenie do nich przed ołtarzem. Jak przyznał, nigdy nie przepadał za mężczyzną, ale ten dzień miał wszystko zmienić.

Todd Cendrosky obserwował jak Britanny, córka jego drugiej żony, idzie do ołtarza prowadzona przez swojego biologicznego ojca. Nagle poczuł, że ktoś szarpie go za ramię.

- Pracowałeś tak samo ciężko jak ja. Pomożesz mi ją odprowadzić do ołtarza – powiedział Bachman.

Reakcję Cendrosky’ego uwieczniła na zdjęciu fotografka Delia Blackburn. Jego oczy zalały się łzami, twarz poczerwieniała, co wzruszyło pozostałych gości. Jedyną osobą, która wiedziała o planach Bachmana była właśnie Blackburn. Mężczyzna podszedł do niej tuż przed ceremonią i powiedział, że musi się przygotować, bo ma zamiar zrobić coś specjalnego.

Goście i sama młoda para byli zaskoczeni i nie wiedzieli co się dzieje. Dziewczyna jeszcze dzień wcześniej dzwoniła zapłakana do biologicznego ojca, bo nie wiedziała, kto powinien odprowadzić ją do przyszłego męża.

Jak przyznał sam Bachman, od lat nie przepadał za mężczyzną. Do pamiętnego ślubu obie rodziny były skłócone. To był idealny moment, żeby wszystko zmienić.

- Według mnie, zwykłe podziękowanie mu za pomoc w wychowaniu córki nie byłoby wystarczające – mówi biologiczny ojciec panny młodej.

- Zawsze chciałem odprowadzić ją do ołtarza. Marzyłem o tym. Kiedy Todd złapał moją rękę wiedziałem, że to najlepszy dzień mojego życia. Staliśmy się rodziną, a potrzeby naszych dzieci są przecież najważniejsze – dodaje Cendrosky.

Fotografka opublikowała zdjęcie na swoim Facebooku. Szybko stało się ono hitem sieci. Historię dwóch ojców polubiło już ponad 1,2 mln użytkowników. Pod postem internauci zaczęli opowiadać też swoje ślubne historie.

- Wszyscy się rozpłakali, nawet ja. Najważniejsze jest przecież dobro dzieci, nie nasze ego. On to pokazał – dodaje autorka fotografii.

md/ WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Żona Kosiniaka-Kamysza cała w różu. Tak wyglądała na wojskowym apelu
Żona Kosiniaka-Kamysza cała w różu. Tak wyglądała na wojskowym apelu
Jej śmierć wstrząsnęła światem. Miała zaledwie 27 lat
Jej śmierć wstrząsnęła światem. Miała zaledwie 27 lat
"Proszę zakręcać wodę". Hotelarze mają problem z turystami
"Proszę zakręcać wodę". Hotelarze mają problem z turystami
Otwarcie mówił o zdradach. Była z nim do samego końca
Otwarcie mówił o zdradach. Była z nim do samego końca
Częsty błąd pod prysznicem. Lekarz ostrzega
Częsty błąd pod prysznicem. Lekarz ostrzega
Kluczowy zabieg we wrześniu. "Póki gleba jest jeszcze nagrzana"
Kluczowy zabieg we wrześniu. "Póki gleba jest jeszcze nagrzana"
Wielu nie wie, że to grzech. Nawet po ślubie kościelnym
Wielu nie wie, że to grzech. Nawet po ślubie kościelnym
Nie ma wyrzutów sumienia. "To ich wina, bo mnie namówili"
Nie ma wyrzutów sumienia. "To ich wina, bo mnie namówili"
Widzisz "bąble" na panelach? Przyłóż, a w mig znikną
Widzisz "bąble" na panelach? Przyłóż, a w mig znikną
"Wybrano" Miss Białorusi. Kontrowersyjne napisy na koszulkach
"Wybrano" Miss Białorusi. Kontrowersyjne napisy na koszulkach
"Może ja się starzeję". Karolaka dopadł kryzys wieku średniego?
"Może ja się starzeję". Karolaka dopadł kryzys wieku średniego?
Tak przyszła do "PnŚ". Trudno było nie zwrócić na nią uwagi
Tak przyszła do "PnŚ". Trudno było nie zwrócić na nią uwagi