Z rajskich wakacji prosto do pracy. Natalia Siwiec jak rasowa bizneswoman
Po miesiącu spędzonym w upalnym Meksyku Natalia Siwiec rzuciła się w wir zawodowych obowiązków. Z córeczką na rękach pojawiła się na imprezie marki Indigo. Na tę okazję wybrała look godny prawdziwej bizneswoman. Tylko spójrzcie, z jaką nonszalancją nosi trend tego sezonu.
Duet doskonały
Natalia Siwiec po miesięcznym pobycie w upalnym Meksyku wróciła z rodziną do Polski i odrazu rzuciła się w wir "pracy". Swoją obecnością uświetniła m.in. imprezę Indigo, marki lakierów do paznokci, której jest ambasadorką. W relacji na Insta Stories świeżo upieczona mama pokazała, że w wypełnianiu branżowych zobowiązań towarzyszyła jej córeczka, Mia. Naszą uwagę zwróciła niebanalna stylizacja gwiazdy.
Garnitur w męskim stylu
Natalia Siwiec postawiła na elegancki zestaw, który nosiła z lekką dozą nonszalancji. W roli głównej granatowy garnitur w paski o męskim kroju, a do tego luźna, biała koszula. W takim wydaniu gwiazda wyglądała bardzo profesjonalnie i szczupło, bo pionowe paski wysmuklają sylwetkę. By całość nie wyglądała rodem z gabinetu sekretarki, modelka podwinęła rękawy marynarki i wysunęła koszulę ze spodni, by nadać całości "kontrolowanego niedbalstwa".
"Power dressing"
Look modelki idealnie wpisywał się w trend nazywany "power dressing". Co to takiego? To styl ubioru służący do podkreślania i budowania pozycji, zwłaszcza w biznesie i polityce. Pojęcie narodziło się na przełomie lat 70. i 80. na fali emancypacji kobiet. Ubiorem możemy podkreślać nasz autorytet albo wykorzystywać go w walce o władzę. "Power dressing" zakłada po prostu, że strój ma tworzyć wizerunek silnej profesjonalistki, kobiety sukcesu, która jest gotowa na nowe wyzwania.
Pewność siebie to podstawa
Krótko mówiąc, gwiazda po długim urlopie wkroczyła w branżę pewnym krokiem. Strój prawdziwej bizneswoman dodał jej pewności siebie, dlatego konferencję prowadziła z uśmiechem na ustach. W roli kobiecego dodatku wystąpiły klasyczne, satynowe szpilki.
Opalona i wypoczęta
Całość dopełniał delikatny makijaż z akcentem na przydymione oko. W jej wyglądzie zmieniło się coś jeszcze. Doszła opalenizna i "urosły włosy". Przed samym wyjazdem do Meksyku Siwiec przedłużyła sobie włosy. Czy waszym zdaniem do twarzy jej w takiej długiej fryzurze czy lepiej wygląda w krótkich?