Zakochali się w sobie, kiedy mieli 12 lat. Na ślub musieli poczekać aż 40
Co robić, kiedy po 40 latach spotyka się swoją wielką szkolną miłość? Odpowiedź na to pytanie znaleźli Carol Verity-Mann i Mike Sebbage, którzy pobrali się po 40 latach rozłąki. Ich historia może wzruszyć do łez.
07.11.2018 | aktual.: 07.11.2018 09:48
Większość z nas marzy o miłości jak z komedii romantycznej. Rzeczywistość jest jednak bardziej brutalna i najczęściej zakochujemy się w kimś w okolicznościach bardziej przyziemnych niż te z naszych snów. W przypadku Carol i Mike'a możemy jednak mówić o prawdziwie bajkowym scenariuszu.
Poznali się w 1972 roku, kiedy oboje uczyli się w Box Hill, szkole niedaleko Dorking w Surrey. Carol miała wtedy 12 lat, Mike – 14. Kobieta przyznaje, że zakochała się w chłopaku od pierwszego wejrzenia.
- Był taki przystojny i taki cool. Grał na perkusji w szkolnym zespole. Zakochałam się już wtedy, kiedy pierwszy raz go zobaczyłam – zdradziła Carol w rozmowie z "Daily Mail".
Mike również zauważył dziewczynę i po kilku tygodniach zostali parą. Ich związek trwał prawie 2 lata, do momentu kiedy Mike skończył szkołę i wyprowadził się z Surrey. Carol miała złamane serce. Czas wyleczył jednak rany i życie obojga ruszyło dalej.
Po kilkunastu latach Carol i Mike założyli swoje rodziny. Kobieta została mamą trójki dzieci, Mike również doczekał się trójki pociech. W 2011 roku oboje rozwiedli się z ówczesnymi partnerami. To właśnie wtedy odnowili swoją znajomość.
Napisali do siebie na portalu "Friends Reunited". Ich rozmowy szybko zamieniły się w spotkania i po 7 latach Carol i Mike zostali małżeństwem. Stojąc przy ślubnym kobiercu mieli 58 i 61 lat.
- Mike to najmilszy i najsłodszy mężczyzna jakiego znam – mówi Carol. – Kiedy na nią patrzę, nie mogę uwierzyć w swoje szczęście i w to, że znowu jesteśmy razem – dodaje Mike.
Szczęśliwej parze pozostaje tylko pogratulować.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Znane pary bez ślubu. Miłość bez obrączek