26 października Sobel dał w Poznaniu koncert w ramach swojej trasy koncertowej "Muszę to wykrzyczeć". Nieoczekiwanie na scenie pojawiła się Sanah, która wywołała niemałe poruszenie wśród obecnych na miejscu uczestników wydarzenia. Piosenkarka musiała jednak zmierzyć się z dość nieprzyjemnym incydentem. Jak z niego wybrnęła? Sprawdźcie.
Sanah na koncercie Sobla
Sanah, a właściwie Zuzanna Irena Grabowska, cieszy się niesłabnącą popularnością. Wokalistka nie tylko wydaje hit za hitem, ale również chętnie nawiązuje różne współprace muzyczne z innymi muzykami. Nic dziwnego, że Sobel, z którym artystka ma na koncie jeden z największych przebojów ostatnich lat, zaprosił ją na swój koncert, na którym mogli go razem wykonać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kwiat Jabłoni o współpracy z Sanah: "Dzięki Zuzi pierwszy raz trafiliśmy do komercyjnych stacji radiowych"
Kiedy Sanah wchodziła na scenę, omal się nie wywróciła, co można zauważyć na filmikach, które tuż po wydarzeniu pojawiły się na TikToku. Sytuacja wydawała się być bardzo poważna, jednak Grabowska - nieco przestraszona - z całej opresji wyszła obronną ręką. Nie tylko zachowała równowagę, ale również zareagowała na wszystko uśmiechem, dając tym samym do zrozumienia, że nic złego się nie stało.
Szykuje się kolejny hit?
Utwór "Cześć, jak się masz?", który wykonuje wspólnie z Soblem, okazał się tak wielkim sukcesem, że artyści niedawno nagrali razem także inną piosenkę, którą premierowo wykonali właśnie na koncercie w Poznaniu.
Oficjalna premiera piosenki "Czarna dziura" odbędzie się 8 listopada. Fani gwiazd nie kryją swojej radości, że ich ulubieni wokaliści znowu połączyli siły.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. Tutaj będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście swoich znajomych. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
