Niedawno pisaliśmy ile kalorii można stracić wykonując codzienne proste czynności, takie, jak odkurzanie czy zmywanie. Dziś prezentujemy naukowe wyliczenia dotyczące tego, jaki ubytek energii wytwarza się podczas zmagań miłosnych. Czas zamienić siłownię na sypialnię!
Niedawno pisaliśmy, ile kalorii można stracić, wykonując codzienne proste czynności, takie, jak odkurzanie czy zmywanie. Dziś prezentujemy naukowe wyliczenia dotyczące tego, jaki ubytek energii wytwarza się podczas zmagań miłosnych. Czas zamienić siłownię na sypialnię!
Na podst. Dailymuscle.com, Zuzanna Menkes (alp)/(pho)
Seks siedem razy dziennie?
Jakiś czas temu głośno było o najgrubszej kobiecie świata, która schudła dzięki miłosnym maratonom. Paulina Potter ważyła kiedyś 317 kg. Teraz uprawia seks nawet siedem razy dziennie, a miłosny reżim narzuciła sobie dwa razy w miesiącu przez cztery dni. Jak donosi dailymail.co.uk, Pauline schudła już 44 kg i jej waga nadal idzie w dół. Rekordzistka Księgi Guinessa poleca wszystkim miłosny trening jako doskonały sposób na poprawę figury. Potwierdza to też Kim Kardashian, która schudła mniej – tylko 3 kilo – ale bardzo sobie chwali sypialniany fitness.
Całowanie
Całując się przez godzinę możemy spalić od 120 do 350 kalorii (w zależności od natężenia emocji), albo ok. 2-5 kalorii na minutę. Warto przypomnieć, że jeden pączek ma właśnie 300 kalorii, więc, jeśli popełnisz słodki grzech, pora na jeszcze słodszą pokutę.
Dziesięciominutowa sesja pocałunków z parterem każdego dnia pomoże nam spalić około 100 kalorii, co z kolei daje nam 36500 kalorii rocznie – czyli utratę około 5 kilogramów.
Rozbieranie
Każda czynność życiowa wymaga od nas nakładu energii. Włoscy naukowcy zbadali, ile kalorii możemy stracić, pozbywając się ubrań przed miłosnymi zmaganiami. Okazuje się, że rozpinanie biustonosza obiema rękoma to utrata 8 kalorii, natomiast odpinanie stanika za pomocą jednej ręki to już 18 kalorii minus. Dlatego nie dziw się, ze twój partner tak długo walczy z haftkami: on po prostu ćwiczy!
Jeśli zdecyduje się zrobić to ustami – spali 87 kalorii! Jeśli Ty zdecydujesz się wykonać seksowny striptiz – przez 10 minut stracisz 67 kalorii. Trudno o lepszą rozgrzewkę!
Seks oralny
W ciągu 15 minut seksu oralnego stracisz kalorie, które zyskałaś, wypijając pół kieliszka wina. Jeśli to ty czerpiesz przyjemność z pieszczot ustami oferowanych przez partnera, utracisz koło 30 kalorii podczas jednej, 15-minutowej sesji. Leżysz, jest miło i jeszcze chudniesz – czyż to nie idealne ćwiczenie?
Masturbacja
Jeśli nie masz pod ręką partnera, nie znaczy, że nie możesz korzystać z zalet, jakie daje miłosny trening. Według obliczeń naukowców z amerykańskiej organizacji, Young People’s Reproductive and Sexual Health & Rights Organization, podczas sesji indywidualnej traci się od 100 do 150 kalorii. Japończycy są jeszcze bardziej optymistyczni: dr. Shukan Tokuho z Tokio po przebadaniu 100 ochotników zbadała, że kochając się z sobą samym, możemy stracić nawet 300 kalorii, jeśli sesja będzie bardzo intensywna.
Danie główne
W ciągu typowej sesji miłosnej tracimy od 130 do 600 kalorii. Kochając się na jeźdźca panie są w uprzywilejowanej pozycji, bo mogą stracić przez 10 minut nawet 300 kalorii (panowie tylko 130). Seks w pozycji misjonarskiej gwarantuje nam utratę 250 kalorii w ciągu 10 minut. A jeśli nasze miłosne ćwiczenia zakończą się szalonym finałem, czyli orgazmem, odpiszmy sobie od 60 do 100 kalorii.
Na podst. Dailymuscle.com, Zuzanna Menkes (alp)/(pho)