Zanim stała się sławna, była szarą myszką. Przeszła niesamowitą metamorfozę
Nie ma ludzi brzydkich, są tylko tacy, którzy nie wystąpili w TVN-ie. Brzmi zabawnie, ale w tym powiedzeniu jest wiele prawdy. Praktycznie wszystkie gwiazdy tej stacji przeszły niesamowitą metamorfozę. Wśród nich znalazła się Tatiana Mindewicz-Puacz, mentorka z programu "Projekt Lady". Zobaczcie, jak wyglądała zanim stała się popularna.
Polecamy także: Małgorzata Rozenek-Majdan: Jestem aktywną feministką
Zobacz: Kosmetyki inne niż wszystkie. Takie mogła stworzyć tylko Kat Von D!
Zdjęcia przed metamorfozą
Jest trenerką biznesu, coachem, ekspertem ds. kampanii społecznych, psychoterapeutką, managerką. Ale my ją znamy przede wszystkim z programu "Projekt Lady". Najsłynniejsza polska mentorka jeszcze kilka lat temu prezentowała się zupełnie inaczej. Miała bladą cerę i zdecydowanie za ciemne włosy.
Przeszła wewnętrzną metamorfozę
Znana trenerka rozwoju osobistego w jednym z postów na Facebooku dała do zrozumienia, że kiedyś przejmowała się swoim wyglądem i tym, co mówią o niej inni. Dziś twierdzi, że nie ma to znaczenia. - Wiek to stan umysłu, podobnie jak piękno, siła czy szczęście. Bardzo żałuję, że nie mogłam tej młodziutkiej dziewczynie powiedzieć dwadzieścia cztery lata temu: "Nie martw się, Tatianko tym, co myślą inni, nie staraj się udowadniać, że jesteś ładna i mądra. Zadbaj o siebie, postaraj się polubić siebie. Zobaczysz, przyjdzie czas, że w siebie uwierzysz... A to, czy inni uwierzą, nie będzie takie ważne" - napisała mentorka.
Pokazała syna
Niedawno Tatiana pokazała swojego 28-letniego syna Bartosza. Urodziła go, gdy miała 18 lat. - Wszyscy mówili, że dają mi rok, dwa, zanim wyląduję na dnie. To mi dało siłę, żeby pokazać, że się mylą - wyznała w programie "Projekt Lady". Dziś twierdzi, że jest szczęśliwą mamą.
Kariera
Aby osiągnąć sukces, musiała ciężko pracować. - Nie urodziłam się z dobrze prosperującą firmą, mnóstwem chętnych do współpracy klientów, drogim samochodem i wakacjami na drugim końca świata. Do wszystkiego doszłam sama, ciężką pracą. A zaczynałam od zera - powiedziała Tatiana Mindewicz-Puacz w rozmowie z "Fleszem".
Zanim została trenerką rozwoju osobistego, ukończyła studia dziennikarskie, potem pracowała w Radiu Kolor, TVP i TVN. Następnie wyjechała ze swoim ukochanym do Bukaresztu. - Na miejscu okazało się, że nie znajdę szybko pracy i nie ściągnę dziecka, jak planowałam. Pewnego dnia poszłam do ambasady polskiej, żeby wypożyczyć z tamtejszej biblioteki jakąś książkę, a tam do wyboru były dwie pozycje: "120 przygód Koziołka Matołka" i "Biedni ludzie" Dostojewskiego. Wtedy postanowiłam, że wracam - wyznała w wywiadzie. Następnie znów nawiązała współpracę ze stacją TVN i dzięki temu możemy ją oglądać w programie "Projekt Lady".