Zapachy, które budzą uczucia
Świeżo skoszona trawa, lawenda, pomarańcza, ciasto drożdżowe – każdy z tych zapachów ma niezwykłą moc: potrafi przywołać wspomnienia, ożywić obrazy z przeszłości. Czujemy znajomą woń, zamykamy oczy i znów jesteśmy na wakacjach u dziadków. Jest lato, rozgrzana słońcem łąka oszałamia aromatem kwiatów, ziół i traw. Miłe wspomnienie wywołane znajomym zapachem, potrafi jak wehikuł czasu przenieść nas do chwili, gdy mieliśmy kilka czy kilkanaście lat.
24.10.2016 | aktual.: 24.02.2017 09:44
Nic dziwnego, że znajome wonie wywołują tak wyraźne wspomnienia. Naukowcy przekonują, że pamięć zapachowa jest najtrwalszą formą ludzkiej pamięci. To, co zarejestrujemy naszym zmysłem węchu, przekazywane jest do węchomózgowia. To obszar mózgu, który przetwarza bodźce węchowe, znajdują się w nim także ośrodki regulacji emocji, ośrodki sterujące reakcjami popędowo-instynktowymi, tam też umiejscowione są ośrodki odpowiadające za regulację snu i czuwania. Nie powinno więc dziwić, że zapachy mogą wpływać na nasze skojarzenia i zachowania.
Węch – nasz obrońca
Gdyby nie zmysł węchu, nie bylibyśmy w stanie odróżnić smaków, a bez tego nie docenilibyśmy wykwintnego posiłku. Gdy zatkamy nos, ulubiona potrawa przestaje sprawiać przyjemność, nie jesteśmy w stanie objąć jej wszystkimi zmysłami. Ludzie pozbawieni zmysłu węchu (to może się zdarzyć w wyniku choroby albo wypadku) tracą zainteresowanie światem zewnętrznym, jedzeniem, seksem. Czują pustkę, bo nie docierają do nich żadne zapachy, ani te najprzyjemniejsze, ani te wywołujące negatywne skojarzenia. Te ostatnie potrzebne są w roli sygnału alarmowego. Węch jest niezbędny, by wykryć potencjalne niebezpieczeństwo, na przykład zepsutą żywność, ulatniający się gaz czy pożar.
Zapach decyduje za nas?
W słynnej powieści „Pachnidło” Patrick Süskindtak pisał o zapachu: „(…) idzie prosto do serc i tam w sposób kategoryczny rozstrzyga o skłonności lub pogardzie, odrazie lub ochocie, miłości lub nienawiści. Kto ma władzę nad zapachami, ten ma władzę nad sercami ludzi”. Świat wokół nas jest pełen zapachów, jesteśmy nimi codziennie bombardowani. Określone aromaty mogą leczyć (ciało i duszę), a także poprawiać samopoczucie i pamięć. Zapach potrafi wpłynąć na nasze zachowanie i określone decyzje, lepiej go więc nie lekceważyć. Wiedzą o tym właściciele restauracji, hoteli, banków czy salonów samochodowych. Dawno już dowiedziono, że właściwe zarządzanie zapachami potrafi zwiększyć dochody firmy.
Jak pachnie relaks?
Sami też możemy zmienić swoje samopoczucie, umiejętnie dobierając zapachy. Jeśli potrzebna nam poprawa nastroju, najlepiej rozpylić aromat cytrusów albo mięty Cytryna i bergamotka będą najlepsze w chwili zmęczenia, pomogą też na koncentrację. Aromaty cytrusowe rozpylane są w kabinach pilotów i w wieżach kontroli lotów, dzięki czemu poprawia się koncentracja pracujących tam ludzi. Efekt relaksu osiągniemy dzięki zapachom lawendy, wanilii cynamonu, drzewa sandałowego. Z kolei woń wanilii, imbiru i czarnego pieprzu pomoże rozbudzić seksualnie. Działanie erotyczne przypisuje się również olejkom cytrusowym, lawendowym i jaśminowym. Warto jednak pamiętać, by aromaty te dozować delikatnie i z dużym wyczuciem.
Poczuć się lepiej
Od zarania dziejów człowiek wierzył w korzystny wpływ zapachów na zdrowie i nastrój. Najwcześniejsze wzmianki o ich używaniu pochodzą z czasów sumeryjskich, czyli ok. 3000 lat p.n.e. Wówczas wspominano m.in. o zastosowaniu tymianku i mirtu. W zamierzchłych czasach zalecano wąchanie owoców i kwiatów bergamotki, zwanej gorzką pomarańczą, by zapobiegać… zarazom, np. dżumie. Dziś specjaliści potwierdzają, że aromat tej rośliny ma działanie antydepresyjne, przeciwgrzybicze i antybakteryjne. Bergamotka, podobnie jak inne cytrusy, jest ceniona za swoje właściwości relaksujące. Wystarczy aromat herbaty z bergamotką (Earl Grey) albo kilka kropel olejku o zapachu mandarynki czy grejpfruta, a nasze samopoczucie na pewno się poprawi.
Partnerem artykułu jest drogeria Super-Pharm, mająca na wyłączność w swojej ofercie perfumy Moschino Fresh Couture.