"Trójkąt śmierci" na twarzy. Eksperci ostrzegają
Specjaliści regularnie przestrzegają przed wyciskaniem wyprysków. Konsekwencje pozbywania się krost w ten sposób mogą być opłakane, zwłaszcza w przypadku jednego obszaru na twarzy. O co chodzi z tzw. trójkątem śmierci?
19.06.2024 | aktual.: 19.06.2024 19:56
Zdrowa dieta, odpowiednio dobrane kosmetyki, unikanie rzeczy, które wywołują u nas alergie, obniżanie poziomu stresu... To tylko wybrane czynniki, posiadające wpływ na stan naszej skóry.
Z wypryskami m.in. na twarzy walczą nie tylko osoby w wieku dojrzewania, lecz także dorośli. Zarówno w jednej, jak i drugiej grupie wiekowej znajdą się jednostki, które biorą się za wyciskanie niedoskonałości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Trójkąt śmierci" znajduje się na twarzy. Dermatolog przestrzega
Joshua Zeichner to profesor dermatologii, który pracuje w szpitalu Mount Sinai. Specjalista w rozmowie z "Health" wyjaśnił, gdzie dokładnie zlokalizowany jest tzw. trójkąt śmierci - to obszar twarzy łączący nos z kącikami ust. Ekspert podkreśla, że uważa się go za "szczególnie niebezpieczny" ze względu na ścisłe połączenie z mózgiem. Jak podaje portal swiatzdrowia.pl obszar ten ma "nietypowe unaczynienie żylne". W tym obszarze znajdują się bowiem takie naczynia krwionośne jak żyła twarzowa, oczna górna i dolna oraz żyła kątowa. Wszystkie są zaś połączone z zatoką jamistą, zlokalizowaną we wnętrzu czaszki.
"W dodatku żyły i sploty żylne w tym obrębie u większości osób nie mają zastawek, co może prowadzić do wystąpienia zwrotnego przepływu krwi żylnej. W praktyce znaczy to tyle, że jeśli wyciskanie pryszcza doprowadziłoby do infekcji, a infekcja do zakażenia, to takie zakażenie mogłoby się bardzo szybko rozprzestrzenić poprzez naczynia krwionośne i wywołać powikłania wewnątrzczaszkowe" - czytamy na wspomnianej stronie.
O "trójkącie śmierci" swego czasu z ekspertem rozmawiała sama Oprah Winfrey w swoim programie. Gość dziennikarki zaprezentował wówczas, jaki dokładnie obszar twarzy należy do wspomnianego trójkąta.
Zagrożenia
Jak twierdzą eksperci, wyciskanie, a nawet drapanie skóry we wspomnianym obszarze prowadzi do roznoszenia się bakterii, które mogą przedostać się do wnętrza naszego organizmu i wywołać infekcje.
"Zatoka jamista to nazwa dużej żyły odprowadzającej krew do mózgu, tworząc połączenie od naszego zewnątrz do naszego wnętrza (...). W przypadku, gdy wybierzesz pryszcz i rozwinie się infekcja, najgorszym scenariuszem jest to, że infekcja rozprzestrzeni się ze skóry przez zatokę" - ostrzegł profesor Joshua Zeichner podczas rozmowy z "Health".
Jak przeczytamy, objawami infekcji mogą być gorączka, ból głowy, obrzęk wokół oczu, a także niekontrolowane ruchy gałek ocznych.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl