Jej mąż był wielkim aktorem. O zdradzie mówiła z uśmiechem
Minęły ponad trzy lata od śmierci Katarzyny Łaniewskiej. Aktorka była uwielbiana przez fanów serialu "Plebania" czy filmu "Kogiel-mogiel". Choć cieszyła się ogromną sympatią widzów, w jej życiu prywatnym nie zawsze było kolorowo.
Katarzyna Łaniewska, jedna z najbardziej ukochanych polskich aktorek, urodziła się 20 czerwca 1933 roku, a zmarła 7 grudnia 2020 roku w wieku 87 lat. Był to ogromny cios dla wielu osób, szczególnie fanów produkcji, takich jak: "Plebania", "Kogel-mogel" czy "Czterdziestolatek", w których występowała. Pozostawała aktywna zawodowo niemal do samego końca swojego życia.
Życie prywatne aktorki nie zawsze było usłane różami. Jej pierwszy mąż, Ignacy Gogolewski, opuścił ją dla innej kobiety.
Zostawił ją dla innej
Łaniewska i Gogolewski poznali się podczas studiów na warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej (PWST). Ich związek rozwijał się szybko, a wspólna pasja niezwykle ich do siebie zbliżyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Ggraliśmy razem w ping-ponga, aż ten pin-pong doprowadził do zakochania się w sobie. I niespełna po moim trzecim roku szkoły teatralnej oświadczył mi się. Kończył studia, gdy wzięliśmy ślub - opisywała w rozmowie z Teresą Gałczyńską.
Ich małżeństwo trwało dziesięć lat. Później Gogolewski odszedł do innej kobiety. Katarzyna Łaniewska w wywiadach nie chciała zdradzić tożsamości nowej partnerki swojego męża, ale szybko okazało się, że związał się ze znaną prezenterką - Ireną Dziedzic, ich ówczesną sąsiadką. Była żona nie ukrywała bólu związanego z tym rozstaniem, ale z czasem udało jej się spojrzeć na nie z dystansem.
- Mój małżonek zainteresował się inną osobą, zresztą w tym samym domu. Zawsze mówię, że spadł z piątego piętra na pierwsze, na inną klatkę. Ale to było tak dawno temu, że dziś mogę mówić o tym uśmiechem - wyznała w programie "Grunt to rodzinka".
Pomimo rozwodu, utrzymywali poprawne stosunki i wciąż się widywali w pracy. "Po rozprawie poszliśmy do kawiarni, a wieczorem wspólnie zagraliśmy na scenie" - powiedział Ignacy Gogolewski w rozmowie z "Super Expressem". Wspólnie wychowywali córkę - Agnieszkę.
Poznała ukochanego przypadkiem
Po bolesnym rozstaniu z pierwszym mężem, Ignacym Gogolewskim, Łaniewska długo nie planowała wiązać się z kolejnym mężczyzną. Los jednak miał dla niej inne plany.
Drugiego męża, Andrzeja Błaszczaka, poznała w niezwykle nietypowych okolicznościach.
- Wpadło mi trzech panów pod samochód na ulicy Nowogrodzkiej, błagając, by ich podwieźć, bo jednemu z nich urodziło się dziecko. (...) O dziwo, rozpoznali mnie i powiedzieli, że chcą odwdzięczyć się jakąś kawą. Zostawiłam im telefon. Po pół roku później zatelefonował mój obecny małżonek. Poznałam go po głosie - wspominała w rozmowie z Gałczyńską.
Córka Łaniewskiej zachęciła ją do spotkania się z nieznajomym. Niedługo później para zaczęła się spotykać, a ich uczucie szybko przerodziło się w coś głębszego.
- Dojrzała miłość ma dużo większe szanse na przetrwanie. Ludzie po przejściach mają już inny stosunek do uczuć. Taka miłość opiera się głównie na przyjaźni, a ona jest chyba najcenniejsza - stwierdziła aktorka.
Para przeżyła wspólnie 34 lata, pełne miłości, zrozumienia i wzajemnego wsparcia. Ich szczęśliwe małżeństwo zostało przerwane dopiero przez śmierć Andrzeja Błaszczaka w 2018 roku.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!