Zdrowotne działanie modlitwy
Modlitwa pomaga maltretowanym kobietom poradzić sobie z negatywnymi emocjami - donoszą naukowcy.
05.01.2011 | aktual.: 05.01.2011 16:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Modlitwa pomaga maltretowanym kobietom poradzić sobie z negatywnymi emocjami - donoszą naukowcy. Rozmowa z bliską osobą potrafi być najlepszą terapią dla zranionej duszy. Tymczasem naukowcy doszli do wniosku, że jeszcze korzystniejsza może być rozmowa z kimś, kto wydaje się być zupełnie nieosiągalny. Odkryli zdrowotne działanie modlitwy.
"Modlitwa sprawiedliwego może wiele"- możemy przeczytać na kartach Pisma Świętego. Dziś naukowcy postanowili sprawdzić, jak działanie rozmowy z Bogiem wpływa na człowieka. Po przeprowadzeniu badań wśród 62 kobiet, które były ofiarami przemocy ze strony partnera, doszli do wniosku, że modlitwa może przynosić wiele korzyści w trudnych chwilach. Maltretowane kobiety dzięki modlitwie lepiej radziły sobie z negatywnymi emocjami.
Uczestniczki badania, przeprowadzonego przez Shane Sharp z University of Wisconsin-Madison, były dość zróżnicowane pod względem wiekowym, od 19 do 72 roku życia. Posiadały także różny poziom wykształcenia, różniło je pochodzenie i miejsca zamieszkania. Łączyło natomiast wspólne wyznanie. Większość stanowiły chrześcijanki.
Sharp dostrzegł, że modlitwy pomagały ofiarom uwolnić swoje emocje, bez obawy o jakiekolwiek konsekwencje. Uczestniczki badania postrzegały Boga, jako "kochającego rodzica, bądź przyjacielską postać, która ich nie oceniała, ale wybaczała". Nie bały się zatem wyrażać swojej złości podczas modlitwy, bo nie czuły się zagrożone agresywną reakcją, której zwykle doświadczały od swoich partnerów.
Uczestniczki badania opisywały modlitwę, jako "miejsce gdzie możesz wyrazić swoje emocje i uspokoić się, choć wokół tego pokoju brak". Autor badania uważa, że doświadczenie to wydaje się nie różnić od rozmowy z bliskim przyjacielem bądź rodzicem. Przypomina społeczną interakcję, tyle, że zamiast fizycznego odbiorcy, towarzyszy nam jego wyobrażenie.
Sharp zwraca jednak uwagę na wiarę, jako bardzo ważny element, który przyczynił się do poprawy stanu psychicznego ofiar przemocy.
- Kobiety te wierzyły, że Bóg jest realny, a to miało wpływ na ich emocje i zachowania. Przez modlitwę uczyły się wybaczać swoim oprawcom i pozbywały się swojej złości - dodaje autor badań.