GwiazdyZnana psycholożka komentuje konflikt Opozdy i Królikowskiego. "Mamy dwa zdania i dwie prawdy"

Znana psycholożka komentuje konflikt Opozdy i Królikowskiego. "Mamy dwa zdania i dwie prawdy"

Joanna Opozda przerwała milczenie w sprawie obecnych relacji z Antkiem Królikowskim
Joanna Opozda przerwała milczenie w sprawie obecnych relacji z Antkiem Królikowskim
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. SPP
19.07.2022 15:25

Joanna Opozda i Antek Królikowski wywołali spore medialne zamieszanie po tym jak wzajemnie oskarżali się w mediach społecznościowych o kłamstwa i zaniedbania względem ich syna. Ostrą wymianę zdań byłych partnerów skomentowała psycholożka Magdalena Chorzewska. "Nie wiemy, na czym oni zbudowali ten związek. Za to widzimy efekt, czyli wielką dramę w pięciu odsłonach ze screenami, wplątaniem rodziny i coraz to nowszymi wydarzeniami" - mówi w rozmowie z Plejadą.

Joanna Opozda i Antek Królikowski wzięli ślub w sierpniu zeszłego roku. Jakiś czas po ceremonii ogłosili, że spodziewają się dziecka. Zanim Vincent przyszedł na świat, aktor miał zdradzić ciężarną żonę, a potem zostawić. Opozda długo nie komentowała rozpadu związku. Wszystko zmieniło się, gdy została zmuszona odwołać chrzciny swojego syna. O powodzie tej decyzji poinformowała obserwatorów na Instagramie. Opublikowała oświadczenie, w którym podkreśliła, że przekroczono jej granice.

"Mam dość kłamstw i manipulacji. Dla dobra mojego dziecka milczę od wielu miesięcy, jednak są pewne granice" - napisała. Dodała też, że zdecydowała się na odwołanie uroczystości, ponieważ Królikowski zaprosił na nią Dariusza Opozdę, który jeszcze kilka miesięcy wcześniej strzelał do matki i siostry aktorki.

Joanna pokazała także konwersację z Janem Królikowskiej, w której wyjawiono, że jej były mąż nie płaci alimentów. Antek Królikowski nie zostawił tego zarzutu bez odpowiedzi. Pokazał wyciągi z konta bankowego na dowód tego, że aktorka mija się z prawdą.

Magdalena Chorzewska analizuje zachowanie Opozdy i Królikowskiego. "To, co robią, na pewno nie prowadzi do zakończenia konfliktu"

Rodzinną aferę skomentowała psycholożka Magdalena Chorzewska znana z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Ekspertka zauważyła, że w relacji byłych partnerów wciąż zauważa emocje, ale są one inne niż do tej pory.

"Myślę, że oni kreują całkiem nowe emocje. To, co robią, na pewno nie prowadzi do zakończenia konfliktu i pokojowego rozstania, do myślenia o tym, jak w przyszłości będą wychowywać dziecko" - mówi w rozmowie z Plejadą.

Zwróciła uwagę na to, że Opozda i Królikowscy sami mogą nie wiedzieć już, dokąd zmierza cała ta medialna przepychanka. Jej zdaniem Joanna wciąż czuje się zraniona i zdradzona. Być może dlatego chce rozliczyć się z partnerem za wszystkie krzywdy publicznie.

"Myślę, że to jest spektakl i oni już sami się pogubili, a są tylko pożywką dla ludu, który patrzy na to i nie wierzy (...) Joanna, będąc w ciąży, została zdradzona i na pewno czuje się zraniona. W którymś momencie taka kobieta będzie miała ochotę się mścić albo zadziałać tak żeby jak najbardziej zabolało byłego partnera" - tłumaczy.

Byli partnerzy powinni rozwiązać konflikt bez udziału mediów

Chorzewska dodaje, że publiczne roztrząsanie prywatnych spraw nie służy żadnej ze stron konfliktu. Publikowanie kolejnych oświadczeń może wpływać na jego eskalację. Zajęci kłótnią byli partnerzy zapominają o najważniejszym członku rodziny, który na tym cierpi, czyli dziecku.

Na pewno taki sposób działania nie wpływa na ostudzenie emocji, załagodzenie konfliktu, dogadanie się i znalezienie rozwiązań. Pamiętajmy, że tych ludzi łączy dziecko. Jeżeli podeszliby do tego w sposób dojrzały i długofalowy — projekt dziecko to jest projekt długofalowy, to jest człowiek, który w przyszłości przeczyta te wszystkie rzeczy — to pomyśleliby, że robią mu krzywdę - dodaje.

Kolejne komentarze w sprawie? "Eskalacja i potęgowanie wrogości"

Obserwatorom rodzinnej kłótni łatwo oceniać i wybierać strony. Chorzewska podkreśla jednak, że nie wiemy dokładnie, co zaszło między Joanną Opozdą a Antkiem Królikowskim. Odradziła także krewnym aktorów mieszanie się w publiczną kłótnię. Im więcej osób zacznie komentować sprawę, tym dłużej będzie ona kontynuowana. Poleciła skłóconej parze skorzystanie z pomocy mediatora, psychologa, który "pomoże ostudzić emocje i znaleźć jakieś rozwiązanie".

W takich sytuacjach nie ma sensu komentować, nie dawać pożywki mediom i odbiorcom przekazu. Należy skupić się na tym, co jest dobre dla nas, dla naszych dzieci i z czym my chcemy wyjść z tego związku. Uważam, że kolejne publikacje, to wyłącznie eskalacja i potęgowanie wrogości. W którymś momencie ci ludzie zapomną, o co na początku chodziło (...) Mamy dwa zdania i dwie prawdy. Która z nich jest prawdziwa? Nie wiem - podsumowała.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta