Znęcał się nad nią przy wszystkich. "Mówił, że jestem jak puste pudło"

Gabriela Muskała udzieliła wywiadu, w którym wspomniała trudne momenty w szkole aktorskiej. Jednym z wykładowców przyszłej gwiazdy był profesor, który zachowywał się w skandaliczny sposób. "Doprowadził mnie do granicy szaleństwa i w takim stanie zagrałam wreszcie egzamin" - wyznała aktorka.

Gabriela Muskała była ofiarą przemocy
Gabriela Muskała była ofiarą przemocy
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

18.12.2023 | aktual.: 18.12.2023 09:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dyskusja wokół #MeToo rozgorzała w Polsce już kilka lat temu. Wówczas na jaw wyszło, że przemocy doświadczyli m.in. studenci szkół aktorskich. Jedną z ofiar jest Gabriela Muskała. "Zjawisko przemocy jest czymś skrajnie negatywnym i godnym napiętnowania. Choć niestety jest nadal działaniem spotykanym w każdym miejscu" - podkreśliła aktorka w wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej".

Nie owija w bawełnę. Mówi, z czym musi się liczyć aktor

Gabriela Muskała wyjawiła, że sam zawód aktora jest przemocowy z natury, nawet autoprzemocowy. Osoba, która zdecyduje się podjąć ten zawód, musi liczyć się z tym, że wiele razy będzie przekraczać własne granice. Jednak wczuwanie się w rolę bohatera z traumą to jedno. Drugie - mierzenie się z nauczycielami, którzy w ogóle nie zastanawiają się nad stanem psychicznym swoich uczniów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak powiedziała Muskała, dobrzy pedagodzy potrafią uczyć, pamiętając jednak, że każdy aktor jest człowiekiem i należy go chronić. Ona doświadczyła czegoś innego. Na oczach innych studentów.

"Na każdych zajęciach po dwóch zdaniach mojego monologu przerywał mi i pytał, kto mnie przyjął do szkoły. Mówił, że jestem jak puste pudło, które umie tylko mrugać ładnymi oczkami. Mówił, że postać, którą gram, jest k..., ale też świętą, a ja jej do pięt nie dorastam" - wspomniała aktorka.

Jak zauważyła dziennikarka "Gazety Wyborczej", dziś Gabriela Muskała mogłaby zgłosić przemoc werbalną, jaką stosował wobec niej profesor.

"Niewątpliwie. Tylko że wtedy słowa przemoc nie było chyba w słowniku dla artystów" - skwitowała.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (90)